100 powiastek dla dzieci/Kraj rozsądnych ludzi

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki


Grzesznik nawrócony 100 powiastek dla dzieci • Kraj rozsądnych ludzi • Christoph von Schmid Więzień
Grzesznik nawrócony 100 powiastek dla dzieci
Kraj rozsądnych ludzi
Christoph von Schmid
Więzień
Przekład: Jan Chęciński.

XLII.

KRAJ ROZSĄDNYCH LUDZI.

1.

W kraju bardzo, bardzo daleko ztąd położonym, dwaj wieśniacy stawili się raz przed sędzią i jeden z nich przemówił w te słowa:
„Kupiłem od obecnego tutaj mojego sąsiada kawałek ziemi. Otóż orząc ją znalazłem skarb, którego sumiennie zatrzymać nie mogę, bo samą tylko ziemię kupiłem, a do pieniędzy tych żadnego nie mam prawa.
Na to odezwał się drugi:
„Ja także nie mam prawa do tego skarbu, nie ja go zakopałem, nie do mnie więc należy. Zresztą sprzedałem sąsiadowi memu nie tylko ziemię ale i wszystko co się w niéj znajduje, nic dla siebie nie wyłączając. Teraz,” dodali obadwaj, „rozsądź pan podług wszelkiéj sprawiedliwości, czyją własnością jest ten skarb.”
„Dowiedziałem się,” odpowiedział sędzia, „że syn jednego z was chce się ożenić z córką drugiego. Dajcie więc na wyposażenie dzieciom waszym znaleziony skarb.”
Poczciwi wieśniacy chętnie się zgodzili na daną sobie radę, i odeszli wzajemnie z siebie zadowoleni.

Niechaj po drodze ciernistéj żywota,
Prawości święta prowadzi nas cnota;
Poczciwość, to skarb wielki, pożyczony z nieba,
Który kiedyś w całości Bogu oddać trzeba.




2.

Pewien cudzoziemiec słuchał téj rozprawy z wielkim zadziwieniem.
„W moim kraju,” rzekł nakoniec, „wcale inaczéj by się stało. Teraźniejszemu właścicielowi pola niebyłoby nawet na myśl przyszło dać aby grosz jeden temu, od którego je kupił, dla tego byłby w największéj tajemnicy zachował znalezienie skarbu. Gdyby się to jednak wykryło, dawny właściciel zaskarżyłby go w sądzie, ztąd wynikłby proces, który kosztowałby bez wątpienia więcéj pieniędzy, niż w ziemi znaleziono.”
Sędzia zdziwiony niezmiernie tą mową zapytał nieznajomego:
„Czy słońce świeci w waszym kraju?”
„Naturalnie,” odrzekł nieznajomy.
„I deszcze także padają?”
„Bez wątpienia.”
„To szczególne,” zawołał sędzia, „ale może u was są także krowy i barany?”
„Mamy ich nawet bardzo wiele!”
„A więc teraz już rozumiem,” dodał sędzia z uśmiechem. „To zapewne dla tych niewinnych zwierząt Pan Bóg każe w waszym kraju słońcu świecić i deszczom padać, bo wy doprawdy na tyle łaski nie zasługujecie.”

W kraju, gdzie brak wiary świętéj,
Gdzie w sercach prawda nie gości,
Znajdziesz chciwość i wykręty
Zamiast szczęścia w uczciwości.




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Christoph von Schmid i tłumacza: Jan Chęciński.