Śpiewy historyczne (Niemcewicz)/Przydatki do Bolesława Śmiałego
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Przydatki do Spiewu Bolesława śmiałego |
Pochodzenie | Śpiewy historyczne |
Data wyd. | 1816 |
Druk | Drukarnia nro 646 przy Nowolipiu |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron | |
Artykuł w Wikipedii | |
Galeria grafik w Wikimedia Commons |
Wyrażone są w poprzedniczym śpiewie przednięysze króla tego wyprawy i czyny. Odzyskał on utracone Chrobrego podbicia, a wzięciem Przemyśla, i szczęśliwym na Rusi czerwonéy boiem, do prowincyy tych pierwszy utorował nam drogę. Odważny, bardziéy wspaniały iak chciwy, podbiwszy Węgry, wolał ie właścicielowi oddać, niż sam zatrzymać. Szkoda, iż tyle cnot zepsuło wyuzdanie się na wszystkie roskosze w bogatéy Kiiowa stolicy; długi króla i rycerstwa w mieście tym pobyt, zmordował cierpliwą pozostałych żon wstrzemięźliwość tak, że wodze rozwiązłém chuciom swoim puściły. Dowiedziawszy się o tém mężowie, porzucali znaki swe bez wiedzy królewskiéy, a Bolesław w małym tylko poczcie do Krakowa pośpieszać musiał. Popędliwy we wszystkim, dowodzców ucieczki woyskowéy surowo ukarał, nieprzepuścił i przestępnym w wierze małżeńskiéy niewiastom: dzieiopisowie zostawili nam imie Matrony, która w powszechném zepsuciu, od zmazy zachowała swą czystość. Była to Małgorzata żona Mikołaia, herbu Strzemieniów, dziedzica na Zembocinie niedaleko Proszowic: ta widząc iak ciężko było uyść przed natarczywością rozboyników lubieżnych, schroniła się wraz z dwiema siostrami na wierzchołek wieży kościelnéy. Tam utrzymuiąc życie pokarmem, którego iéy dostarczali pokrewni, przetrwała aż do końca niebezpieczeństwa chwile. Bolesław tak surowy w karaniu ułomności drugich, i za powrotem nawet do Krakowa nie umiał własnych hamować chuci, nadużywał władzy naywyższéy i na wszystko niecne podawał się bez wstydu. Stanisław Szczepanowski Biskup Krakowski, bardziéy uniesiony kapłańską gorliwością, niż baczny na wrodzoną Monarchy żywość, gdy go o przestępstwa zbyt ostrem gromi upomnieniem, pada
chwalebnéy lecz niewczesnéj może śmiałości ofiarą.
To nieszczęsne zabóystwo, klątwa rzucona za nie przez Rzym, dobrowolne króla wygnanie, pozbawiły nas Monarchy, który z czasem mógł się był upamiętać w swych błędach, a doświadczonem iuż męztwem i zdatnością, rozciągnąć i utwierdzić losy, granice i sławę naszę. Bolesław śmiały w 38 roku opuścił państwo, i w obcey ziemi nędznie życia dokonał. On pierwszy zamknął cudzoziemcom drogę do kościelnych urzędów: za niego także Polacy zbyt ciężkich zbroi używać przestali.