Śpiewnik kościelny/Witaj złączona sercem paro święta

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Tytuł Witaj złączona sercem paro święta
Pochodzenie Śpiewnik kościelny
Redaktor Michał Marcin Mioduszewski
Data wyd. 1838
Druk Stanisław Gieszkowski
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 

Cały tekst

Indeks stron

PIEŚŃ XIII.
O ŚŚ. Kryspinie i Kryspinijanie.


\relative c {
   \clef tenor
   \key f \major
   \time 3/4

   \autoBeamOff

   c4 f g | e f2 | a4 a a | bes8 g a2 \bar ":|"
   c4 c4. a8 | a4 f2 | bes8 bes bes4. g8 | g[ e] c2 |
   c'4 c4. a8 | a4 f2 | bes8 bes bes4. g8 | g[ e] c2 |
   a'8 a a4 bes | g a2 \bar "|." 
}
\addlyrics { \small {
Wi -- taj złą -- czo -- na ser -- cem pa -- ro świę -- ta,
Świę -- ci Kry -- spi -- nie i Kry -- spi -- ni -- ja -- nie,
Bo -- skie -- go ser -- ca u -- kon -- ten -- to -- wa -- nie,
U -- kon -- ten -- to -- wa -- nie.
} }
\addlyrics { \small {
Jak u -- ro -- dze -- niem tak cno -- tą xią -- żę -- ta:
} }

[1]

Witaj złączona sercem paro święta,
Jak urodzeniem tak cnotą xiążęta:
Święci Kryspinie i Kryspinijanie,
Boskiego serca ukontentowanie,
Ukontentowanie.

Wy w towarzystwie Kwintyna świętego,
Gardząc honorem szlachectwa świeckiego,
Porozdawawszy ubogim intraty,
Szukacie wiecznej od Boga zapłaty,
Od Boga zapłaty.

Chodząc po świecie w zimna i upały,
Boskiej jedynie pragnęliście chwały:
I na to wasza wychodziła droga,
Aby świat cały sprowadzić do Boga,
Sprowadzić do Boga.

Od xiążęcego w Państwie Rzymskiem krzesła,
Na warsztatowe poszłiście rzemiosła:
Pracą rąk swoich jak kawałka chleba,
Tak się wiecznego dorabiając nieba,
Dorabiając nieba.

Zazdrości tego piekielna poczwara,
Sroży się na was przez Rykcyowara:
Ten was probuje, rzuca w ogień, wody,
Aleście żadnej nie odnieśli szkody,
Nie odnieśli szkody.

Co tylko w niebo podniesiecie ręce,
Nic nie czujecie bólu w waszej męce:
Owszem się sami mordują katowie,
Którzy na wasze następują zdrowie,
Następują zdrowie.

Widząc to tyran że wskórać nie może,
A nie chcąc uznać że to cuda Boże:
Wściekłością coraz większą unoszony,
Sam w ogień skoczył dla was naniecony,
Dla was naniecony.

Wy naostatek przez Maxymijana
Ścięci, idziecie z tryumfem do Pana:

 
Tu zwyciężywszy jak miecze tak wody,
Razem poszliście na wieczne ochłody,
Na wieczne ochłody.

Możecie teraz będąc z Panem w niebie,
Każdego w wszelkiej ratować potrzebie:
Podajcież tedy rękę choć zdaleka,
Niech ztamtąd wasza wspiera nas opieka,
Wspiera nas opieka.

Wszak za Patronów was dwóch obieramy,
Sprawcież to dla nas czego pożądamy:
Abyśmy waszym modeluszem żyli,
A potem z wami w niebie się cieszyli,
W niebie się cieszyli.



Znak domeny publicznej
Tekst lub tłumaczenie polskie jest własnością publiczną (public domain), ponieważ prawa autorskie do niego wygasły (expired copyright).
 
  1. Przypis własny Wikiźródeł W takcie 5. dodana kropka dla zachowania rytmu.