Przejdź do zawartości

Śmierć. Studyum/15 kwietnia

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Ignacy Dąbrowski
Tytuł Śmierć
Podtytuł Studyum
Pochodzenie Pisma Ignacego Dąbrowskiego, tom I
Wydawca Jan Fiszer
Data wyd. 1900
Druk Warszawska Drukarnia i Litografja
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


15 kwietnia.

Piszę, ażeby się nie dać pochłonąć bezprzytomności.
Z wysiłkiem kreślę te litery. Od wczoraj cierpię strasznie. Ból w piersiach przeszedł już w wyrafinowaną męczarnię. Żar we wnętrznościach, w płucach szarpanie, jakby je pies zgłodniały wygryzał, w myślach bezład...
O, Boże! niech się już nie męczę dłużej!... Dosyć, dosyć! sam do śmierci wyciągam ramiona...

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

Znów piszę. Muszę, chcę być przytomnym. Jeżeli to już koniec się zbliża, sam czuję... Przecież pożegnać się trzeba... spojrzeć na świat jeszcze... Trzeba, trzeba, bo to już na wieki, bo go już więcej nigdy nie zobaczę... Aby przytomnie, aby przytomnie!... Chcę patrzeć do ostatka... Tam już nic nie będzie...
A może morfina mnie uspokoi? A on tak długo nie przychodzi! Czego oni tak płaczą? — że jęczałem głośno? To nie ja jęczę; to ten pies tak wyje, co mi piersi wciąż kąsa. Zabijcie go, zabijcie! — bo to potwór, co mi życie wyjada...



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Ignacy Dąbrowski.