Przejdź do zawartości

Strona:Siostry bliźniaczki from Kuryer Codzienny Y1896 No31 part1.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— Co za powód sprowadza księdza do nas? Może nadeszły jakie wiadomości z Fenestranges?
— Nadeszły.
— Jak ma się hrabia?
— Dodrze. Przyszedłem dowiedzieć się, czy nie brałeś pan udziału w rewolucyi?
— Najmniejszego.
— To dobrze. Jak zdrowie mojej kuzynki?
— Nie tęgo.
— Czy mogę zobaczyć się z nią?
— Owszem, proszę księdza — odrzekł Gilbert i zaprowadził gościa do drugiego pokoju, gdzie Henryka, osłabiona, leżała na szeslongu.
Przywitała Raula podaniem ręki i uczyniła tę samą co Gilbert uwagę.
— Nie chciałem opuszczać Paryża — odrzekł wikary — uważałem to bowiem za dezercyę.
— Przychodząc do nas, narażałeś się kuzyn na niebezpieczeństwo.
— Ufam w opiekę Boską i jestem zadowolony z tej wizyty, gdyż przekonałem się, że źle oceniałem twego męża. Podejrzewałem go...
— O co? — zapytała Henryka zdziwiona.
— Lękałem się, aby Gilbert nie uległ wpływowi panuiącej teraz w Paryżu gorączki rewolucyjnej i nie wziął udziału w działaniach komuny.