Strona:Siostry bliźniaczki from Kuryer Codzienny Y1896 No26 part1.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Wtem rozległ się odgłos bębnów i w tejże chwili w tłumach powstał zamęt nieopisany.
Tysiące ludzi rzuciło się naprzód, lecz odparł ich stojący na służbie batalion gwardyi narodowej.
Za kilka chwil spostrzeiono połyskujące wśród ciemności bagnety i rozróżniono czerwone pantalony.,
Był to oddział, prowadzący około pięćdziesięciu jeńców niemieckich.
Z piersi tłumu wyrwało się entuzyastyczne hura! poczem zaczęto zarzucać żołnierzy pytaniami.
Ale ci złamani i utrudzeni, zbywali pytająjących milczeniem.
Janina podbiegła do postępującego z lewą ręką na temblaku porucznika i głosem zdławionym zapytała:.
Panie, mój mąż służy w 57-ym batalionie gwardyi narodowej. Czy batalion ten był w ogniu?
— Prawdopodobnie — odrzekł porucznik. — Wszyscy bili się.
Po przejściu tego odziału nadszedł drugi, trzeci, dziesiąty, w końcu pokazały się szeregi gwardyi narodowej i przebywszy bramę fortyfikacyi, uszykowały się na szerokim chodniku alei.