Przejdź do zawartości

Strona:Siostry bliźniaczki from Kuryer Codzienny Y1896 No16 part1.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Mąż Henryki ani jednem słowem nie pożegnał Raula, machinalnie tylko odprowadził go do drzwi i zamknął je za nim.
— Dość tych śmiesznych czułości — zawołał wróciwszy do płaczącej Henryki. — Ci ludzie nie warci tego!
Młoda kobieta podniosła głowę i spojrzała na męża z wyrzutem.
— Jesteś niesprawiedliwym dla Raula — odrzekła wzruszona. — To człowiek szlachetny i ma serce najlepsze.
— To klecha, a więc hipokryta!
— Hipokryta! — powtórzyła Henryka, — zdaje mi się, że jego postępowanie względem nas dowodzi czego innego.
— Jak ciebie łatwo oszukać — odrzekł Gilbert wzruszając ramionami. — Postąpienie jego jest zręcznym manewrem, obmyślonym w celu zamydlenia nam oczu. Proponował nam wyjazd do Fenestranges, gdyż wiedział, że nie możemy opuścić Paryża.
— Zkąd mógł wiedzieć?
— Ci ludzie wiedzą o wszystkiem, a czego nie wiedzą — domyślą się. Wizyta jego miała na celu jedynie zachowanie pozorów... Myślał on: Gdy uprzedzę ich o podróży do Fenestranges, to nie będą mogli powiedzieć, że otaczam się tajemnicą i ukrywam cokolwiek przed nimi. Jedzie do Fenestranges dla tego, że znając