Przejdź do zawartości

Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No28 part08.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

dziłam z magazynu do pracowni po pudełko do sprzedanego kapelusza.
— Prawda — pomyślał znowu Couvreur. — Widziałem jak wychodziła, ale nie widziałem czy dama ruszała cokolwiek. Co prawda, patrzyłem na Klarę a nie na tę damę...
— Podług ciebie zatem, skorzystano z tej krótkiej chwili, dla spełnienia kradzieży... Skoro jednak klijentka wyszła, poukładałaś wszystko z powrotem i pudełko z koronkami schowałaś?
— Tak panie...
— I nie spostrzegłaś, że dwie sztuczki bardzo kosztowne zniknęły?
— Niestety! proszę pana...
— Ten sposób obrony na nic ci się nie przyda! Tyś wzięła koronki, a kradzież była z góry ułożona, bo na ulicy miałaś wspólnika, Który przechadzał się tam i z powrotem, i czekał abyś mu oddała przedmioty ukradzione...


VI.

Adryan Couvreur zadrżał.
— Ależ w niedzielę 18 marca, to ja czekałem! — szepnął z przerażeniem.
— Nie mogłam mieć proszę pana wspólnika, ponieważ nic nie ukradłam... odpowiedziała Klara stanowczo.