Przejdź do zawartości

Strona:PL Wacław Potocki-Wojna chocimska 447.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Grosz — rzecze wójt — tak bierą wedle prawa ini.
A ów go pięścią w gębę, jednoż to uczyni,
Kiedy tu sobie ten grosz odbierzecie — rzecze —
A mnie się do roboty czasu nie przewlecze.

Na gęste nobilitacye.

Z Warszawy, bom po to słał, piszą mi umyślnie,
Że się chłopstwa sroga rzecz do szlachectwa ciśnie.
Nie mogłem tylko z wielkim serca wyrzec bólem,
Że szlachcic został (chłopi chcą być szlachtą) królem.
Toć się téż szlachcie postrzydz trzeba było w chłopy,
Kiedy na tak dostojne wstąpił Piast ich stropy,
A im się było natenczas przetworzyć.
Nie wiesz, matko, że kozie dość ogona po rzyć.

Do książęcia chudopysznego.

Książęciem się zwać, słuszność wywróciwszy nicem,
Każesz, a ja-bym cię zaś nie zwał i szlachcicem,
Gdyby nie z urodzenia, bo i ociec, i ty,
I dziad, nie widział w polu chorągwie rozwitéj.
Niepotrzebnie, co prawda, w téj się pysznić mitrze,
Kto ją albo za piecem, albo za psy wytrze.
Ale temu w niéj pięknie, komu wprzód w żelezie,
Na usłudze ojczyzny czupryna oblezie.
Jeśli wedle tytułu fortuna nie płuży,
Kogo nie stać na pułki, za towarzysz służy.
Piękniéj szereg na koniu zajeżdżać chodziwym.
Niż z bykowym korzeniem książęciu nad żniwem.
Dosyć z siebie uczynił służący za pazia,
Stał się kniaziem z książęcia, daléj czem? kpem z kniazia.

Zła żona.

O czém-żeś się zamyślił, mój cnotliwy bracie,
Podobnoś pojął żonę; pojęła ona cię,
Po pracach obozowych, po niewczasach szkolnych,
Prędko się ożeniwszy nie chciałeś dni wolnych,
Nie chciał zażyć swobody nad wszytkie niewczasy,
Nad wszytkie prace w twardsze dawszy ręce prasy.
Pojąłeś żonę? Panią przybrał sobie raczéj,
Jeśli cię wprzód nad sobą panem nie obaczy,
Czy małoż bystrych źrebców łochmaniąc narowy
Trudu? jeszcze go trzeba koło białéj głowy;
Bo jeśli z nią będziesz chciał w równi ciągnąć forę,