Przejdź do zawartości

Strona:PL Wacław Nałkowski-Jednostka i ogół 280.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

„głębokiem zadumaniu się“ postanowią o czemś napisać, to piszą śmiało i bez przytomności, są bowiem przekonani, jak „muzykanci“ Kryłowa, że aby pięknie zagrać, dość jest mieć tylko odpowiednie siedzenie, ani się domyślają, że do tego potrzeba mieć odpowiednie ucho, oraz umiejętność.
Ztąd to pochodzą utwory tego typu, co broszura naszego szanownego autora. Nie dziw też, że jakeśmy widzieli, zarzuty jego czynione umysłowości kobiet, „krętactwu“ i „głupocie“ postępowców, „interesowności“ uczonych — zwracają się przeciw niemu samemu; jego ton ordynaryjny zdradza blizkie duchowe pokrewieństwo z redakcyą „Roli“; jego pragnienie stawiania „szubienic wysokich“ wykazuje prawdziwego poganina, nadużywającego imienia Chrystusa; jego rady dawane kobietom, jaką drogę obrać mają, by wyjść z trudnego położenia, chyba „nieuk“ lub hipokryta mógłby wziąść na seryo. Każdy mający choć trochę więcej mózgu niż „kura“ i choć trochę uczciwości zrozumie, iż ztąd, że Bartek „zawsze spierze swą babę, gdy tego zachodzi potrzeba“ i że Św. Paweł nakazuje, by „białogłowa była poddana mężowi“ nie wynika bynajmniej, iż kobieta nie powinna mieć praw równych mężczyźnie i swobodnie sobą rozporządzać; a ztąd, iż crucem rymuje się z lucem nie wynika, że wiara może uwolnić kobiety-robotnice od wyzysku kapitalistów, gdyż w rzeczywistości, jak widzieliśmy, do brutalnych środków wyzysku dodaje ona moralne.
Ażeby wreszcie okazać do jak trafnych i zbawiennych rezultatów doprowadziłaby w praktyce logika ks. N. wyobraźmy sobie, iż żyje on w czasach Ko-