Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.4 461.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

na utrzymanie wikarjusza. Toż samo powtórzył Mik. Trąba w tit. de testamentis et ultimis volunt.—Niemniej mieli ważne pole do działania na tak zwanych kongregacjach, czyli synodach dekanalnych, zgromadzanych w celu narad z podwładnem sobie duchowieństwem. Zwoływali je w czasach perjodycznycb, przez bpa raz na zawsze wyznaczonych, lub niekiedy w wypadkach nadzwyczajnych, np. przed synodem, albo po synodzie dje-cezjalnym. Tam czytali zapadłe ustawy, tłumaczyli ich ducha, dawali do odpisania (synod wrocł. r. 1415). Jan, bp wrocł., na synodzie r. 150 9 takie wydał o kongregacjach przepisy: „Ponieważ znaleźliśmy w naszej djecezji wielu kapłanów i duchownych, którzy przez opieszałość nie czytają ustaw, chociaż je posiadają; aby więc takich pociągnąć i zniewolić do znajomości przepisów, chcemy i polecamy, iżby wszyscy i każdy w szczególe archiprezbyter w swym dekanacie, w miejscu stosownem, jako to w mieście lub na wsi, w każde suche dni roku zwoływał wszystkich i każdego po szczególe kapłana swego dekanatu, rządców kościołów, których niniejszym synodem do obecności na wspomnianej kongregacji zobowiązujemy, z wyjątkiem tych kilku, którzy w domu pozostaną, aby za nieobecnych plebanów sakramenta ludowi udzielali. Na drugi raz w domu zostanie kilku z tych, którzy na poprzedniej kongregacji byli obecni, i tak następnie zmieniać się będą. Archiprezbyterom zaś surowo polecamy i pod św. posłuszeństwem obowiązujemy, aby na kongregacjach przedewszystkićm statuty poprzedników naszych i nasze wszystkim obecnym kapłanom głosem wyraźnym, pilnie, całe czytali, iżby nikt nie mógł wymawiać się ich nieznajomością, a tćm samśm, aby wszystkie lepiej i chwalebniej na cześć boską wykonywane były. Następnie, po szczególe dopytywać będą każdego kapłana swego dekanatu, a zwłaszcza z innych djecezji przybyłych, gdzie i jak każdy z nich wyświęcony został? na jakiem prawie rządzi swym kościołem, czy ma instytucję kanoniczną, czy tylko koinmendę? o życiu, obyczajach i wykroczeniach każdego, stosownie do przepisów, wydanych przez poprzedników naszych bpów dla ar-chiprezbyterów, wiernie i pilnie wypytają, zbadają i dochodzić będą. Zakazujemy komukolwiek uwalniać się, lub z miasta czy wsi i miejsca kongregacji wydalać się przed ukończeniem wszystkiego, co do tego rodzaju zgromadzeń należy. Archiprezbyter nikomu nie może pozwalać powrotu do domu, pod karą klątwy i pieniężną, podług naszej woli naznaczyć się mającą, chyba gdyby zachodziła słuszna tego potrzeba." Późniejsze przepisy więcej mieszczą o tem szczegółów. Ale nietylko do kapłanów odnosiła się władza dziekanów. Z synodu wrocl. r. 14 7 5 przekonywamy się, że i lud byl przedmiotem ich opieki, albowiem czytamy tam, iż „w każdym dekanacie archiprezbyter, łącznie z senjorami, ina wybrać i, na wzór świadków synodalnych (testes synodales), ustanowić kilku cnotliwych i Boga bojących się ludzi, tak z duchownego jak i świeckiego stanu, którzyby z archiprezbyterem badali i czuwali nad publicznemi występkami ludu, mianowicie zwracali uwagę na małżeństwa nieprawe, na cudzołóztwa, zabobony i czary, na duchownych utrzymujących karczmy, lub do nich uczęszczających, na publiczuych lichwiarzy, prześladujących duchowieństwo, przywłaszczających sobie dobra kościelne za życia lub po śmierci księży, i t. p. Ci będą donosili to wszystko arcbiprezbyterowi, a ten na synodzie zawiadomi bpa." Z tego powodu synod prow. r. 1510 stanowi, aby nikt nie był przyjmowany do żadnych święceń, bez okazania świade