Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.4 026.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

podrzuciła go niemowlęciem, później wprawdzie przyznała się do swego dziecka, lecz oddała go w posługi obcym, u których pasaniem świń się zajmował. Starszy brat, imieniem Damjan, wcześnie dostrzegł niepospolite zdolności młodego Piotra i dostarczył mu środków do kształcenia się w szkołach w Faenza i Parmie. Przez wdzięczność ku bratu przybrał on przydomek Damiani, t. j. syn Damjana. Ukończywszy nauki, przez niejaki czas wykładał artes liberales, lecz wkrótce, sprzykrzywszy sobie życie i zabiegi światowe, osiadł w pustelni Fontis Avellani (v. Fons Avellana). Tu poddał się najcięższym pokutom i umartwieniom, a praktykując na sobie samym to, czego od innych żądał, zjednał sobie zupełną ufność towarzyszów. Jego staraniem pustelnia Fontis Avellani i sąsiednie klasztory zostały zreformowane. Tu także wyrobił się ostatecznie charakter Piotra Damiani. Wybitną jego cechą była abnegacja, dla której żadna, choćby najwyższa ofiara nie zdawała się zbyt ciężką, i stanowczość w przeprowadzaniu raz powziętych zamiarów. Ze szczególném upodobaniem oddawał się wszystkiemu, co miało związek z podniesieniem życia zakonnego, widząc w niém jeden z najdzielniejszych środków ku ożywieniu upadającego wówczas ducha religijnego. Myślą tą przejęte są dzieła Piotra D., jego żywoty śś.: Odilona, Romualda, Dominika zwanego Loricatus i Rudolfa z Eugubjum. W żywotach stawiał on swoim współczesnym wspaniale wzory chrześcjańskiej doskonałości. Tymczasem smutne naówczas położenie Kościoła zwracać na siebie zaczęło uwagę D’a. Powszechnie, najwięcej zaś we Włoszech, panująca symonja i coraz częściej zdarzające się wypadki przeciw celibatowi duchowieństwa świadczyły o rosnącej przewadze wpływów świeckich nad Kościołem. D. wystąpił przeciw tym nadużyciom z całą energją niezłomnej woli i z powagą zdumiewającej uczoności: pisał do Grzegorza VI (1045) i do Klemensa II (1046), żeby ich skłonić do użycia skuteczniejszych środków przeciw symonji; wydał (1051) słynne dzieło swoje Gomorrhianus, o wykroczeniach przeciwko celibatowi; drugie (1052) p. t. Gratissimus, pko symonji i o środkach ku jej wytępieniu. Powaga, jakiej nabył Damiani, już to przez pisma swoje, już to z powodu ascetycznego życia, skłoniła Pap. Stefana X, że go mianował kardynałem bpem Ostji (1057). Tym sposobem D. stanął na czele kolegjum kardynalskiego. Czy dopiero wtedy poznał on bliżej Hildebranda, czy też wcześniej miał z nim stosunki, trudno mieć pewność; w każdym razie obaj ci mężowie szli odtąd ręka w rękę. Po śmierci Stefana X (1058), D. za energiczny opór przeciw antypap. Benedyktowi X (ob.), musiał pójść na wygnanie; wkrótce jednak powrócił i pod Mikołajem II doczekał się radosnej chwili, że zasady przez niego wygłaszane, zostały uroczyście przyjęte na słynnym soborze lateraneńskim (ob.) 1059 r. Tegoż roku D. razem z Anzelmem z Lukki (późniejszym Pap. Aleksandrem II) jeździł do Medjolanu, dla przytłumienia wybuchłych tam nieporządków i pociągnięcia do odpowiedzialności arcybiskupa Gwidona. Przy wykonaniu tego zlecenia znalazł się w niebezpieczeństwie utraty życia i zmuszony był wbrew swemu charakterowi i przekonaniu, uciec się do szukania pośredniej drogi. Ciężko to dotknęło niezłomnego D., który też w liście do Hildebranda powiedział, że wolałby dostać trądu, niż mieć sobie podobną jak medjolańska sprawę. Wtedy także wynikły nieporozumienia między nim a samym Papieżem i Hildebrandem, gdyż zdawało mu się, że Stolica Apostolska zbyt powolnie uchwały lateraneńskie w życie