Przejdź do zawartości

Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.2 565.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
548
Bracia i siostry wolnego ducha.

zwolenników dla swojej tajemnej nauki. Udawało im się to nietylko ze świeckimi, ale i z duchownymi: byli bowiem bardzo zręczni i udaną pobożnością pociągali ku sobie proste serca, tak, iż nawet człowiek taki, jak Tauler, w naukach ich naczelnika nic podejrzanego nie znalazł (Raynald. an. 1329, n. 73). Obacz o nauce i obyczajach tej sekty: Statut. Henrici I, Archiep. Colon., contra beghardos, z r. 1306 u Mosheima De beghardis et beguinabus comm. p. 210; Clementis V contra beghardos in Alemannia, z roku 1311 u Mosheima l. c. p. 618; Joannis, Episc. Argent. Epist. circul. z r. 1317, Mosheim p. 255; Joannis XXII bulla z r. 1329 u Raynald. an. 1329 n. 70. — Co się tyczy miejsca, czasu i powodu powstania tej sekty, nie możemy godzić się z Mosheimem, który z listu Papieża Klemensa V do biskupa z Kremony, z wezwaniem o wytępienie sekty wolnego ducha (Raynald. an. 1311 n. 66) wnioskuje, że ona tam powstała, kiedy tylko tyle wnosić można, że ona się tam okazała. Już r. 1212 napotykamy w Strasburgu, pod nazwą ortliebensjanów, sektę, której panteistyczne nauki zupełnie z naukami braci wolnego ducha się zgadzają, i bardzo jest prawdopodobném, że wyszli ze szkoły Amalryka z Beny, który już r. 1204, za panteistyczne, z arabskich komentatorów Arystotelesa wyciągnięte nauki, popadł pod cenzury. Uczniowie jego rozwinęli system dalej, ale 1209 wygnani z Paryża, rozbiegli się po różnych djecezjach. Mógł jeden z nich, Ortlieb, osiedlić się w Strasburgu i tam wzmiankowaną sektę założyć (Gieseler, Kirchengesch. II 2 p. 626). Ztamtąd rozszerzyli się po Alzacji i Turgawji, gdzie ich 1216 r. znajdujemy. W półowie XIII w. główne siedlisko mieli w okolicach Renu, szczególniej w Kolonji, gdzie jeden z ich naczelników, Magister Eckard, słowem i pismem sekciarstwo szerzył i często bardzo energiczne środki ze strony arcybiskupów kolońskich wywoływał. Około r. 1260 w Szwabji okazują się ślady tych heretyków, gdzie się z beghardami (ob.) mieszają, ściągają na nich liczne prześladowania, a szczególniej wielu zakonników i zakonnic namawiają do porzucenia celi, do życia bez reguły zakonnej, bo takie życie większą jest zasługą. I we Francji znajdujemy ich, szczególniej między waldensami w Lyonie, gdzie ich lud szyderczo „Turlepins“ nazywa: quia ea tantum loca habitarent, quae lupis exposita erant (Du Fresne, Gloss. VI p. 1351); nakoniec, wyżej wzmiankowany list Klemensa V z r. 1311 przekonywa, że osiedlili się także „w prowincji Spoleto i okolicach.“ Udaną pobożność, połączoną z gorliwém zyskiwaniem sobie wszędzie stronników, pozorną głębokością, właściwą każdemu panteistycznemu systemowi, a z drugiej strony zdarzającą się tu i owdzie powierzchownością w służbie Bożej, zepsuciem lub ignorancją duchowieństwa, a ztąd niedostateczném zaspakajaniem duchowych potrzeb ludu, sekta ta była bardzo niebezpieczną i wielu wiernych, mimo ich wiedzy i woli, w sieci swoje pociągnęła; prześladowano ją też, i wielu jej zwolenników poniosło śmierć na stosie. W r. 1418, pod przewodnictwem niejakiego Jana, banda tych sekciarzy pociągnęła do Czech, miała zebrania w Pradze i w wielu innych miejscach, nosząc nazwę pikardów lub adamitów. Zyska który ich podejrzywał o różne obrzydliwości, napadł na nich r. 1421 i częścią w bitwie pozabijał, częścią spalił po bitwie; i odtąd ginie ich nazwa w historji (Mosheim l. c. 591). O ich nauce obacz Staudenmaiera Philosophie des Christenthums 1 p. 513. (Kober).Wł. B.