Przejdź do zawartości

Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.2 453.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
436
Bóg.

wiedź na drugie pytanie daje określenia pozytywne o Bogu, jako o a) pierwowzorowej, b) czynnej i c) ostatecznej przyczynie świata. Co do a, sięgnąć nam należy do zasad ontologicznych, tyczących najwyższej podstawy tego wszystkiego, co w sobie możliwe. — Możliwość wewnętrzna[1], uprzedzająca byt rzeczy przygodnych, nie może mieć podstawy swojej w naszém myśleniu, t. j. nie nasze myślenie stanowi wewnętrzną możliwość rzeczy, bo nie od naszego upodobania zależy mieć coś za możliwe lub niemożliwe; owszem, to co w sobie możliwe, musimy uważać za możliwe i nie możemy go mieć za niemożliwe. I choćbyśmy nawet rzeczy możliwej nie mieli za taką, niemniej przeto w sobie możliwą ona będzie. Jest tedy możliwą przed naszém myśleniem i bez niego; nie jest więc wytworem naszej myśli, lecz czemś przedmiotowém, od czego myśl nasza nawet zależy. Przedmiotowość tę jednak tutaj nie tak rozumieć należy, jak gdyby owa możliwość wewnętrzna była czemś przez się i w sobie będącém; w takim razie bowiem byłaby już nietylko możliwością, ale rzeczywistością. Musi tedy to, co w sobie możliwe, mieć podstawę w czémś inném, w istocie jakiejś rzeczywistej. Ponieważ jednak to, co w sobie możliwe, w przedmiotowości swojej występuje z cechą konieczności; — bo jeżeli tylko co w sobie jest możliwe, to bezwzględném jest niepodobieństwem, aby było niemożliwém (a to właśnie stanowi pojęcie konieczności), — przeto podstawę swoją może mieć tylko w istocie koniecznej, a taką istotą jest Bóg. Swoją zaś podstawę w Bogu mają wewnętrznie możliwe rzeczy w samej jego istocie. Co tedy wewnętrznie możliwe, jako takie, jedno jest z istotą Bożą. Nie należy jednak tego tak rozumieć, jakoby istotę Bożą stanowił już idealny byt wszelkich możliwych rzeczy. W takim razie pojęcie Bożej istoty upadłoby do znaczenia nieosobistej i niesubstancjalnej możliwości świata, któraby rzeczywistość swoją miała dopiero w świecie. Byłby to panteizm. Rozróżnić tedy nam należy pomiędzy istotą Bożą, jaką ona jest w sobie (quatenus est in se) i o ile jest odwzorowywalną na zewnątrz przez rzeczy stworzone (quatenus est imitabilis extra). Tym sposobem usuwamy panteistyczne pomieszanie Boga ze światem, a z drugiej strony wyświeca się wiekuistość, konieczność i niezmienność tego, co wewnętrzne i możliwe, ponieważ właśnie istota Boża wiekuiście w ten sam sposób na zewnątrz jest odwzorowywalną. — Jeżeli tedy zwrócimy się do idei rzeczy w Bogu, spostrzegamy, że pojęcie idei może tu być brane w dwojakiém znaczeniu, w α) realném i β) myślowém. Przez ideę bowiem jakiej rzeczy rozumie się z jednej strony realny piorwowzór, podług którego rzecz stworzona, i który tym sposobem w niej się objawia, a z drugiej strony, rozumie się przez nią myśl właściwą, w jakiej rzecz poczęta i w ja-

  1. Możliwém nazywamy to, co choć nie istnieje, jednak istnieć może (habilitas ad existendum). Ażeby coś istnieć mogło, dwa potrzebne są warunki: 1) aby to, co ma istnieć, nie zawierało w sobie wewnętrznej sprzeczności (możliwość wewnętrzna albo w sobie) i 2) aby przyczyna odpowiednia była w stanie sprawić istnienie tego, co w sobie możliwe, i to się nazywa możliwością zewnętrzną. Obie możliwości razem wytwarzają całkowite pojęcie możliwości. Wewnętrzna możliwość uprzedza zewnętrzną, t. j. tylko to, co wprzód wewnętrznie jest możliwe, może być możliwe i zewnętrznie. Wewnętrzna możliwość jest bezwzględna, zewnętrzna — względna, t. j. że co dla jednej przyczyny zewnętrznie jest możliwe, dla drugiej będzie niemożliwe, i odwrotnie.