Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye T. 10 092.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Lecz Bandys: — «Dalej, radźta, kto ma gadać!
Jużci tam całej nie puszczą gromady...
Majestat przecie! Byleco powiadać
Nie idzie!» — «Ano — Bugaj na to — rady
Inszej niema, tylko się poskładać,
I niechaj Magier prawi! On tam zawdy
Prowadzi, wie, jak co!» — «Nie chcemy szlachty!
Krzyknie Czop Michał, — Ze szlachty — konszachty». —

Czop był braciszkiem zmłodu przy konwencie
W Miedznej[1], jak dotąd o tem świadczy plecha[2],
Którą przy każdem golić daje święcie,
Stąd w okolicy przezwali go «klecha».
I tak już został. Ten takie zacięcie
Miał, że co powie, to jakby orzecha
Do pary nalazł. Tak mu się te słowa
Same składały. Tęga była głowa!

Wtem Łuka: — «Ano, niech gada Horodziej!
Toć on je tutaj jak ociec nad nami...»
— «Co taki stary wie!» — zakrzyką młodzi.
— «Takiemu prawie pod kościół z torbami!» —
— «Racja!... Horodziej, nie żaden dobrodziej!» —
Wrzaśnie Czop. — «Jak tak, to gadajcie sami!» —
Odkrzyknie Łuka. Zaczem się zaniosła
Okrutna spierka[3]: brać, czy nie brać posła.

W jedną i w drugą stronę lecą głosy,
I w dwie gromada rozpadła się czernie[4]
Aż wtem staruszka, która białe włosy,
A twarz zeschniętą miała, jako ciernie,
Podniosła oczy srebrzące skróś rosy,
W lnianą płachetkę odziana mizernie,

  1. Miedzna — mko w pow. Węgrowskim na Podlasiu.
  2. Plech albo plecha — kółko wygolone na głowie, tonsura
  3. Spierka (gw.) — spór, kłótnia.
  4. czerń — tłum, rzesza.