Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye T. 10 090.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

—«Co mi za okręt, co mi za załoga,
Jak puszek[1] niema, choćby ze dwadzieście?
W odeskim porcie, tam każda piroga[2]
Wali, aż żydy gewałt krzyczą w mieście.
Jest przykaz, ile dla Hospoda Boga
Prochu suć w jaszcze na Jordanu chrzeście[3],
Ile...» Tu szyper pchnie go wedle brzucha...
Zaczem chciał kończyć, lecz nikt go nie słucha.

Wszystkie się oczy zwróciły w tę stronę,
Gdzie na pokładzie przednim, z wierzchu drzewa
Śmigłego masztu, nad morze spienione
Brazylska flaga nad nami powiewa.
Chorągiew zacna. Ma pole zielone,
Jak bukszpan. Równe, czy zprawa, czy zlewa,
Zaś środkiem złota przedziela je deska,
na niej żeglarski znak: kula niebieska.

Tak pod tą flagą, co wdzięcznie nas wiodła,
Z szerokim pluskiem i w poświstach pary,
W port my wchodzili, kędy oczy bodła
Strzelistych masztów mnogość nie do wiary.
Każdy tam statek osobne miał godła,
Każdy się z kształtu odmieniał i z miary.
Każdy się pysznił we swoim kolorze,
Żeś patrzał jako po zakwitłym borze.

Tu, jak chałupy, stoją okręciska,
A od nich wielki cień pada na wodę;
Tutaj się mignie parowczyk nam zbliska,
Co ma jaskółki chyżość i swobodę.

  1. Puszka (ros.) — armata, działo.
  2. Piroga — wąskie czółno z pnia lub kory, używane przez dzikie ludy — wogóle łódź, statek.
  3. Chrzest Jordanu — uroczyste święcenie wody w kościele wschodnim.