Strona:PL Jana Kochanowskiego dzieła polskie (wyd.Lorentowicz) t.3 124.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.


Spiesz się do mnie, wierny zborze,
Co służysz Panu w pokorze;
A usłyszycie w swe uszy,
Jako łaskaw Pan mej duszy.

U tegom ja w swym frasunku,
W swych troskach szukał ratunku,
A serce dobrze tuszyło,
Bo tam fałszu nic nie było.

Kto w swem sercu zakał nosi,
Taki Pana prózno prosi;
Mnie dał według mej nadzieje,
Niech Mu się cześć wieczna dzieje.



PSALM LXVII.


Deus misereatur nostri et benedicat.


Pokryj swem miłosierdziem, Panie, nasze złości,
A racz nam błogosławić z ojcowskiej miłości;
Rozświeć nas światłem swojem, abychmy poznali
Drogi Twoje i wieczną łaskę otrzymali.

Tobie, Panie, wszystek świat niechaj chwałę daje,
Niechaj się wszytki ziemskie weselą rodzaje;
Bo ty wszytki narody sprawiedliwie sądzisz,
Ty jako Pan wszechmocny okrąg ziemski rządzisz.

Tobie, Panie, wszystek świat niechaj chwałę daje,
Twoje dary są płodnej ziemie urodzaje.
Raczże nam błogosławić, Boże nasz, do końca;
Ciebie niechaj się boi wschod i zachod słońca.