Strona:PL Jana Kochanowskiego dzieła polskie (wyd.Lorentowicz) t.2 195.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

obchodził. Między inszymi niesprawiedliwymi jego postępki znaczny i to jest, co nad Philodemem uczynił. Ten miał dziewkę, imieniem Mikkę, którą Lucius niejaki, dworzanin tyrannów,[1] rad widział. Posławszy tedy sługę swego ten to isti,[2] kazał jej do siebie przyść. Toż jej ojciec i matka, bojaźnią przyciśnieni, radzili; ale ona, klęknąwszy u nóg ojcowskich, prosiła i dla Boga, aby jej po hańbę i lekkość[3] chodzić nie dopuszczał, a raczej obrał widzieć ją umarłą, niżeli sromotnie żywą. Lucius, widząc, że się poseł nierychło wraca, będąc nieprawie trzeźwi, szedł sam w dom do Philodema. Tam, zastawszy pannę u nóg ojcowskich klęcząc,[4] rozkazał jej prawie z grozą, aby z nim szła; w czem iż go nieprawie posłuszna być chciała, podrapawszy na niej szaty, zbił ją okrutnie. Ojciec potem i matka, patrząc na tak żałosną rzecz a nie mogąc nic prośbą zyskać, z płaczem do Boga o pomstę wołali. A Lucius, będąc i winiem i gniewem zapalony, przed oczyma własnych rodziców onę niewinną dziewkę zabił. Nie ruszyła ta rzecz namniej Aristotima i owszem wiele ich, którzy o tę krzywdę mówili, dał stracić, drugie z miasta wygnał, których około czterech set do Etoliej wyjachało. Ci, wskazując[5] częstokroć do niego, aby żony i dzieci ich za nimi puścił, nie mogli tego u niego zyskać.





  1. tyranowy tj. do tyrana należący.
  2. tenże sam.
  3. zniewagę.
  4. klęczącą.
  5. udając się z prośbą.