Przejdź do zawartości

Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.2 355.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

łączności. W tem znaczeniu i kooperatywa jest faktem zachowawczym; wyrasta ona z odwiecznej walki o dobrobyt, przystosowuje się do mechanizmu gospodarki kapitalistycznej, ponieważ walka o dobrobyt nie może przytrzymywać się dzisiaj tych wzorów, jakie pozostawili nam troglodyci lub baronowie feodalni; prowadzi operacje pieniężne, tego samego rodzaju, co wielkie domy handlowe, ponieważ ma do czynienia z towarami kapitalistycznemi, nie zaś z wytworami upaństwowionej produkcji przyszłego ustroju; wreszcie tak samo, jak każde inne przedsiębiorstwo dzisiejsze, dba ona o dochody, o ciągnięcie zysku z kapitału, gdyż w ten tylko sposób zaspokoić może te potrzeby, które ją do życia powołały, potrzeby zwalczania niedostatku. Zachowawczość ta jednak odnajduje się wszędzie, we wszystkich ruchach społecznych, w najbardziej nawet rewolucyjnych walkach politycznych; każde prawo fabryczne, każde upaństwowienie, o które socjaliści walczą, pochodzi z tych samych pierwotnych dążności do zwiększenia stopy życiowej mas pracujących, i muszą tak samo przystosować się do istniejących warunków społecznych, wcielić się do pewnego stopnia w organizm kapitalizmu, gdyż inaczej byłyby niewykonalnemi.
Lecz obok tego, w każdym fakcie społecznym, wykazującym rozwój samorodny, zjawia się także i pierwiastek nowości, bez którego nie miałoby się co rozwijać. Zawiera się on nietylko w dążności do rozszerzenia życia, lecz także w sposobach, zapomocą których dążność ta stara się urzeczywistnić. W polityce robotniczej państwowej takim pierwiastkiem nowości społecznej jest tendencja do prawnego ograniczenia wyzysku, wchodzenie interwencji państwa, jako przedstawiciela pracujących, w kontrakt najmu. W walce strajkowej jest nim ograniczanie wyzysku zapomocą solidarności robotniczej i rozwijających się z niej bezpaństwowych instytucyj zawodowych, regulujących warunki najmu i roztaczających swą opiekę na wszystkie klęski życia robotniczego. W kooperatywach wreszcie ujawnia się pod tą samą postacią moralną — szukania dobrobytu zapomocą wspólności, przez instytucje oparte na demokratycznie zorganizowanem zrzeszeniu, które biorą w swe ręce rynek i produkcję. — Po czem że poznać, że te nowe formacje zapowiadają zmianę społeczną? Mogą być bowiem pier-