Przejdź do zawartości

Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.2 146.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

działby najwyższe słowo mądrości i dotarł do filozoficznego pojęcia istoty wszystkiego.
Spostrzeżenie tych faktów naszego życia wewnętrznego, uwidocznia przed nami naturę stosunku, jaki zachodzi pomiędzy praktyką a teorją: z jednej strony — praktyka, jako bezpośredni wyraz intuicji, może nietylko mówić sama za siebie, lecz prostować nawet sofistyczne szalbierstwa myśli, jako najlepsza wobec nich gwarancja i probierz prawdy; wykonać ruch jest najlepszym sposobem dowiedzenia, że ruch istnieje. Z drugiej strony — teorja i praktyka, pochodząc z tego samego źródła intuicji przed-myślowej, będąc równoległem, choć odmiennej natury i mniej lub więcej doskonałem jej rozwinięciem, pozostają ze sobą w ścisłym stosunku odpowiedniości, spoistości genetycznej, tłumacząc siebie nawzajem; kto dla rychlejszego doścignięcia mety wybiera linję prostą biegu, ten znaczy jest wyznawcą odpowiedniego pewnika geometrji, bez względu na to, czy posiada go w sformułowaniu myślowem, czy też nie zdaje sobie wcale zeń sprawy; i odwrotnie: jasne zrozumienie sformułowanych pewników fizyko-matematycznych następuje dopiero wtenczas, gdy przeniesiemy ich treść do intuicji i praktyki.
Uprzytomniwszy sobie dokładnie ten stosunek wzajemny dwóch wielkich łamów życiowych, w których przegląda się ta sama intuicja, przybierając w nich zróżniczkowaną postać faktów lub pojęć, można zupełnie dowolnie zająć stanowisko praktyki lub teorji, ażeby jedno lub drugie ocenić i wyrazić ściśle. Jeżeli bowiem oba te sposoby przejawiania się rzeczywistości pewnej, nie są do siebie w stosunku luźnym i z istoty swej obce nawzajem sobie, lecz są, przeciwnie, genetycznie zespolone ze sobą, to jasnem jest, że z praktyki sądzić możemy o teorji poza nią ukrytej, z teorji zaś wnioskować o praktyce, która jest w niej potencjalnie zawarta. — Tam zaś, gdzie przedmiotem teorji i praktyki jest życie istot myślących, zatem, nasza bezpośrednia intuicja, z której cząstka tylko dostępną jest dla myśli rozumującej, ogrom zaś cały zatopiony w subjektywnych głębiach, tam praktyka — jako bezpośredni rzecznik intuicji — ma stanowczą przewagę nad teorją i powinna służyć jako sprawdzian jej czystości.