Przejdź do zawartości

Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.2 053.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

tafizycznych istniejących zupełnie niezależnie od wszelkich świadomości indywidualnych, niewiadomo skąd i dla kogo, — tak samo zapoznanie rzeczowej strony zjawisk społecznych u Tarde’a, zacieśnia jego metodę badania do psychologji naśladownictwa i wynalazczości (która właściwie jest psychologją indywidualną, bo innej być nie może), pozwala mu szukać w indywidualnych zjawiskach przyczyny determinującej dla faktów społecznych, przez co samo usuwa się wszelka podstawa dla socjologji właściwej. Tak np. pojawienie się w dziejach społecznych dróg żelaznych, ma według Tarde’a źródło swoje w mózgach Papina, Watta, Stephensona (patrz jego Sociologie èlementaire“ w Annales de l’Inst. de Sociologie 1895); rozpatrywane zaś z tej strony, mogą być tylko przedmiotem badania dla psychologa wtenczas, gdy socjologja musi fakt podobny rozpatrywać ze stanowiska epoki historycznej jego pojawienia się, poszukiwać jego przyczyn w społecznych uzdolnieniach i potrzebach, jeżeli nie chce abdykować całkowicie na rzecz psychologji właściwej, jeżeli pragnie oceniać fakty dane z tej właśnie strony, która z natury swojej wymyka się niezbędnie z pod psychologicznej metody.
§ 18. Stwierdzając ten fakt, intuicyjnie nam dany, że każde zjawisko społeczne czerpie całą treść swoją ze współistnienia indywidualnych stanów psychicznych, przeciwstawiając się im zarazem jako abstrakcja ich podobieństw rzeczowego charakteru, musimy przez to samo uznać, że między tymi stanami indywidualnymi różnych mózgów ludzkich i zjawiskiem społecznem, w którem one wszystkie odnaleźć siebie mogą, zachodzi stosunek jakgdyby elementów do syntezy. Dość bowiem, ażeby owe współistniejące stany indywidualne były niekomunikującej się natury, niedostępne dla siebie nawzajem, jak np. wszystkie stany przedmyślowe, lub zasadniczo różne, jak zwierzęce i ludzkie, — ażeby zjawisko społeczne ze współistnienia tego nie powstało. Każdy osobnik odnajduje w niem swój własny stan psychiczny, i przez to tylko zjawisko społeczne posiada pewną treść i wartość w życiu ludzkiem; suma jednak tych stanów indywidualnych, mających swe siedliska po różnych mózgach, zjawiska społecznego nie stanowi; przeciwstawia się ono im wszystkim jako coś odrębnego, nie mając jed-