Przejdź do zawartości

Strona:PL Edward Abramowski-Pisma T.2 022.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

miotem myśli naszej. — Wszystko co jest, nie w znaczeniu metafizycznem lecz pozytywnem, t. j. co jest jako rzecz mogąca wejść w zakres doświadczenia naszego, zewnętrznego lub wewnętrznego, jest wskutek tego tylko, że stanowi przedmiot naszej myśli, lub nim być może. Coś, coby nie mogło być przy żadnych warunkach spostrzeżonem przez nas, ani w swej teraźniejszości żywej, ani w swoich następstwach, ani jako przedmiot zewnętrzny, ani też jako wyobrażenie, pojęcie lub czucie nasze, co jednem słowem — w żadnej formie nie mogłoby stanowić przedmiotu myśli naszej, gdyby nawet istniało samo w sobie, w niedostępnej dziedzinie tajemnic, to jednak dla nas nie istniałoby wcale, pozytywnej wartości istnienia nie miałoby żadnej, byłoby absolutnem niczem w całym zakresie naszego życia. — Gdy się staje fakt jakiś i wciąga nas w stosunek wzajemnego ze sobą oddziaływania, to staje się na mocy tego, żeśmy go spostrzegli jako realność obecną, albo spostrzegliśmy go w jego skutkach, albo też jako możliwość przewidywaną.
Kiedy np. deszcz pada, jest to fakt realny teraźniejszości, jeżeli go spostrzegamy podczas padania; jest jednak tak samo faktem realnym i wtedy, kiedy go nikt nie spostrzega, bo objawia się jako fakt były w swoich następstwach; lecz i wtenczas nawet, kiedy ani podczas padania, ani w skutkach swoich nie jest przez nas spostrzeżony, może jednak pomimo tego być faktem, jako sama możliwość, nasuwająca się naszej myśli z jakiegokolwiek powodu, jako fakt wogóle, który mógł być lub nie być w danym czasie. Zmienia się więc tylko sama forma spostrzegania naszego; spostrzeganie jednak, zrodzenie się myśli, pozostaje zawsze jako nieodłączne kryterjum dla istnienia faktu.
Możemy doskonale przypuścić istnienie wielu rzeczy niespostrzeganych, dziś przed nami zatajonych, lub nawet zatajonych na zawsze, nieskończony świat możliwości, świat nieznanych stosunków działania, niewidzianych postaci, niedoświadczanych nigdy stanów uczucia; lecz już samo przypuszczenie tych możliwych rzeczy daje im pewną pozytywną wartość istnienia, jako czegoś wyobrażanego, przeczuwanego, zatem, jako przedmiotu myśli naszej, tylko że ten przedmiot jest tutaj czysto psychicznej natury. — Tak samo fakty