Strona:Margrabina Castella from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1888 No34 part2.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— Mnie się zwierzyć? — powtórzyła Joanna.
— Oszukiwałem panią przed chwilą...
Pani Castella cofnęła się z obawą.
— Nie jestem wcale komisantem pana Didier — którego nie znam wcale...
— Więc któż pan jesteś? — szepnęła na pół obumarła Joanna.
— Kochana pani — odezwał się nieznajomy głosem, na który młoda kobieta zadrżała znowu — od stóp do głów przypatrz mi się pani dobrze... to mnie poznasz zapewne...
Margrabina spojrzała w twarz komisanta, która się w tej chwili zupełnie zmieniła.
Tak jak poznała głos, poznała i rysy barona de Saint-Erme.
— To pan!... — krzyknęła. — Pan?... u mnie?...
— Kochana pani, aby się dostać tutaj, musiałem przybrać nową na siebie postać... — Jestem pewny, że gdyby baron de Saint-Erme, albo Raymond, dawni znajomi pani, kazali się zaanonsować, znaleźli by drzwi przed nosem zamknięte... — A ja chciałem koniecznie zobaczyć się z panią.
Joanna padła na fotel.