Przejdź do zawartości

Strona:Margrabina Castella from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1888 No33 part1.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Ta już oddawna kazała się usunąć swojej pokojówce.
Sama więc otworzyła panu de Credencé.
Pociągnęła go do pokoju sypialnego, gdzie na stole stały zimne mięsiwa i parę dobrze omszonych butelek.
— Wiesz margrabino! odezwał się wesoło Raul, że masz wyjątkowo dobry apetyt tej nocy! — jadłaś niedawno z Raymondem i nie najadłaś się, lubo kolacyjka musiała być wyśmienitą... winszuję ci doprawdy!..
— Sądziłam., że będziesz bardzo głodnym po wyprawie — i dla ciebie tylko