Strona:Margrabina Castella from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1888 No1 part8.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Od pół godziny pędzisz jak lokomotywa... Możesz się doprawdy pochwalić swojemi nogami... masz je chyba na sprężynach!...
— Chodzę tak zawsze gdy sam idę i nie pomyślałem wcale o tem, że pan tego nie potrafisz... Należało się było zatrzymać!... Ale niech pan za to odpocznie trochę... Niechaj pan usiądzie pa chwilę...
— Niezła rada... — odrzekł hrabia i zaimprowizował sobie, nie zbyt co prawda wygodne siedzenie.
Tego właśnie pragnął Boule-qui-roule.
Wyciągnął z kieszeni małą fajeczkę, nałożył ją, zapalił i zaczął się przechadzać koło hrabiego w ten sposób, iż był to przed nim to znów za nim, aby zupełnie odwrócić jego od siebie uwagę.
Skoro osądził, że dopiął celu, wyjął nóż, podniósł rękę do zadania ciosu i przeszedł za hrabiego, który siedząc tyłem, bawił się od niechcenia laseczką.
Gdyby kto był świadkiem tej sceny, byłby z pewnością powiedział o panu Credencé, że jest człowiekiem zgubionym...