Przejdź do zawartości

Strona:Margrabina Castella from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1887 No285 part6.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

dokumencie pisanym w wigilię pojedynku, moje imie nie było wcale wspomniane.
„Margrabia przeznaczał większą część swojej fortuny, to jest przeszło dwa miliony, na zakłady dobroczynne.
„Zostałam więc wydziedziczoną, odartą i okradzioną!... Tak okradzioną, bo przecie jeżeli wyszłam za tego człowieka, to dla jego majątku jedynie, a on mi wydziera wszystko...
„Spadłam z bogactwa w przepaść nędzy, bo nie posiadam nic... oprócz tych nędznych dwukroć stu tysięcy franków posagu, które nic nie znaczą dla mnie, przy moich nawyknieniach i potrzebach. Czeka mnie nędza, okrutna nędza!...

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

„Teraz wiesz już wszystko kochany Raulu i widzisz że miałam zupełną słuszność, gdym oświadczyła na początku opowiadania, że nieszczęście jakie mnie dotknęło, nie jest do powetowania!...
Powiedziała to i zamilkła.
Pan da Credeacé, który słuchał z najwyższą uwagą, zamiast odpowiedzi zamyślił się tylko.
Oparł się łokciem na marmurowej płycie kominka, pochylił czoło na rę-