Przejdź do zawartości

Strona:Margrabina Castella from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1887 No256 part1.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Pobielacz poskoczył do małej, porwał ją na ręce — a przyciskając do serca, okrywał pocałunkami z prawdziwie rodzicielską miłością.
Podobne przywiązanie u człowieka tego rodzaju, zdaje się bardzo dziwnem, niezrozumiałem, nieprawdopodobnem może.
Nie podejmujemy się wcale tłomaczyć anomalii serc ludzkich, bo nie podołalibyśmy temu zadaniu, dodamy tylko, iż doświadczonem jest, że najohydniejsze i najdziksze nawet natury posiadają, gdzieś w głębi duszy, serca czy mózgu, jakąś żyłkę uczuciową, która zdumiewa, skoro się odezwie, Czyż nie widziano tygrysa, okazują-