Wyrok w sprawie zamachu na prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 30 grudnia 1922 roku

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki


Wyrok w sprawie zamachu na prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej • Sąd Okręgowy w Warszawie
Wyrok w sprawie zamachu na prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej
Sąd Okręgowy w Warszawie
Warszawa, 30 grudnia 1922

W dniu 30 grudnia 1922 roku, w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej.

Sąd Okręgowy w Warszawie w Wydziale VIII karnym na posiedzeniu sądowym w składzie następującym:

przewodniczący: sędzia Wacław Laskowski
sędziowie: Jan Kozakowski i Tadeusz Krassowski
podsekretarz: Maria Majewska
prokurator: Kazimierz Rudnicki

rozpoznawał sprawę mieszkańca m. st. Warszawy Eligiusza Niewiadomskiego, lat 53, oskarżonego o to, że dnia 16 grudnia 1922 roku w Warszawie podczas otwarcia wystawy w gmachu Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych dokonał zamachu na życie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Gabriela Narutowicza dając doń trzy strzały Rewolwerowe i powodując natychmiastową śmierć prezydenta tj. z artykułu 99 KK i artykułu 15 Przepisów Przechodnich do KK i zważywszy, że na rozprawie głównej podsądny Niewiadomski nie przyznał się do winy, lecz przyznał fakt zabójstwa wystrzałami z rewolweru prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Narutowicza i podał, iż od czterech lat nosił się z zamiarem zabójstwa b. Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego, uważając go za odpowiedzialnego za wszelkie niedomagania dotychczasowego ustroju Polski, że jednakże od zamiaru tego odstąpił z chwilą, gdy Józef Piłsudski nie zgodził się na wystawienie jego kandydatury na prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, ze dopuścił się zabójstwa prezydenta Narutowicza z powodu przyjęcia przez niego wyboru na to stanowisko, mimo że wybór ten nastąpił głosami niepolskimi w Zgromadzeniu Narodowym oraz że dołączony do sprawy jako dowód rzeczowy rewolwer jest ten sam, z którego podsądny strzelał do prezydenta Narutowicza;

że z zeznań świadków Cara, Kozłowskiego, Okunia i Sołtana wynika, iż gdy 16 grudnia 1922 roku po południu prezydent Narutowicz przybył do gmachu Zachęty Sztuk Pięknych w warszawie na otwarcie wystawy i w sali nr 1 oglądał wystawione dzieła, to nagle podsądny Niewiadomski dał z rewolweru do prezydenta Narutowicza trzy strzały od tyłu i w bliskiej od niego odległości, po czym prezydent Narutowicz upadł na ziemię i wkrótce zmarł, a podsądny Niewiadomski został aresztowany przez świadków Okunia i Sołtana z rewolwerem w ręku, który mu świadek Sołtan odebrał;

że biegły Kłępiński orzekł, iż dołączony do sprawy jako dowód rzeczowy i okazany mu na rozprawie głównej rewolwer jest tym, z którego niedawno strzelano i że dołączone do rozprawy dowody rzeczowe - i okazane biegłemu na rozprawie głównej - jeden pocisk, dwie łuski, jeden nabój i magazynek z nabojami są zupełnie nadającymi się do wymienionego rewolweru (...);

że biegły profesor Grzywno-Dąbrowski w swoim imieniu i w imieniu biegłych pułkownika dr. Piestrzyńskiego i prof. dr. Lotha, wyrażając jednomyślną ich wszystkich opinię, orzekł na podstawie danych przewodu sądowego, iż prezydentowi Narutowiczowi zadane były trzy rany postrzałowe z tyłu, z których dwie w klatkę piersiową, jedna zaś w okolice lędźwiowego kręgosłupa, przy czym jedna z kul od tych wystrzałów przeszyła na wskroś serce (...) oraz że wszystkie trzy postrzałowe rany mogły być zadane za pomocą wystrzałów z rewolweru - dołączonego do sprawy jako dowód rzeczowy i okazanego biegłym na rozprawie głównej;

(...) że na podstawie całego kompleksu wszystkich powyżej przytoczonych danych i danych przewodu sądowego Sąd Okręgowy przyszedł do przekonania, iż podsądny Niewiadomski (...) rzeczywiście dnia 16 grudnia 1922 roku w Warszawie, podczas podczas otwarcia wystawy w gmachu Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych dokonał zamachu na życie wybranego przez Zgromadzenie Narodowe, zgodnie z Konstytucją z dnia 17 marca 1921 roku obowiązującą w Rzeczypospolitej Polskiej, prezydenta Gabriela Narutowicza w trzecim dniu jego urzędowania, dając do niego trzy strzały rewolwerowe i powodując tym natychmiastową jego śmierć, że w ten sposób podsądny Niewiadomski popełnił przestępstwo przewidywane przez artykuł 99 KK i winien za to odpowiadać;

że co się tyczy kary, to mając na uwadze z jednej strony prawie fanatyczne przywiązanie podsądnego Niewiadomskiego do swych poglądów, pojęć i uczuć, które jednakże mogło być i winno być hamowane przez jego wysoką inteligencję i wykształcenie, z drugiej zaś strony mając na uwadze, że podsądny Niewiadomski dopuścił się czynu na wskroś anarchistycznego, mogącego przy obecnym stanie Polski, przy braku jej wewnętrznej konsolidacji wywołać powszechną w kraju anarchię, że podsądny Niewiadomski, mając zupełną możliwość zamanifestowania swojego stanowiska konstytucyjnie, nie poddał się obowiązującej konstytucji, nie uszanował jej i targnął się na Majestat Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej w osobie Jej Prezydenta;

(...) że brak wysokich moralnych prawd w życiu narodów musi prowadzić do walk zaciętych i do rozkładu i tylko wysokie prawdy prowadzą do istotnego ładu w życiu publicznym narodu;

że najwyższa władza narodu - Reprezentant Majestatu Rzeczypospolitej Polskiej, odpowiedzialny przed sumieniem i Bogiem, wyobraża tę najwyższą zasadę praw moralnych, bez których rozwój społecznych i politycznych stosunków jest niemożliwy dla tych, którzy prawdy sumienia jako najwyższą prawdę głoszą i dlatego w Polsce, która tak głęboko wyznawała konieczność przenikania się zbiorowości z najwyższymi ideałami moralnymi (...) nigdy nie było zamachów na Reprezentanta Najwyższej Władzy - Sąd Okręgowy doszedł do najgłębszego i niezłomnego przekonania, ze w danym wypadku zachodzą wszelkie te wyjątkowe warunki, o których mówi część 2 artykułu 15 Przepisów Przechodnich KK i dlatego (...) zawyrokował

mieszkańca Warszawy Eligiusza Niewiadomskiego, lat 53, syna Wincentego i Julii, skazać po pozbawieniu praw stanu w myśl artykułów 25, 28, 30 i 34 KK na karę śmierci. Ściągnąć z pozostałego po skazanym majątku opłaty sądowe w wysokości dwu tysięcy marek i koszty sądowe niniejszej sprawy. Spośród dowodów rzeczowych: rewolwer, magazynek z czterema nabojami, oddzielny nabój, pocisk i dwie łuski skonfiskować i przekazać Zakładowi Medycyny Sądowej Uniwersytetu warszawskiego, cztery listy anonimowe przekazać Prokuratorowi Sądu Okręgowego, pozostałe zaś dokumenty pozostawić przy sprawie.

Podpisy: sędzia Wacław Laskowski, sędzia Tadeusz Krassowski



Ten tekst nie jest objęty majątkowymi prawami autorskimi lub prawa te wygasły. Jest zatem w domenie publicznej. Więcej informacji na stronie dyskusji.