Strona:Romeo i Julia (William Shakespeare) 094.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Puginał zbłądził z drogi; — oto bowiem
Pochwa od niego wisi przy Montekim;
Zamiast w nią trafić, trafił w pierś mej córki.
Pani Kapulet. Niestety! widok ten, jak odgłos dzwonu,
Ostrzega starość mą o chwili zgonu.
(Wchodzi Monteki i inne osoby).
Książę. Monteki, wcześnie wstałeś, aby ujrzeć
Nadziei swoich wcześniejszy upadek!
Monteki. Ach! miłościwy książę, żona moja
Zmarła tej nocy z tęsknoty za synem;
Jakiż cios jeszcze niebo mi przeznacza?
Książę. Patrz, a zobaczysz!
Monteki.O, niedobry synu!
Jak się ważyłeś w grób uprzedzić ojca?
Książę. Zamknijcie usta żalowi na chwilę,
Póki zagadki tej nie rozwiążemy
I nie zbadamy jej źródła i wątku:
Wtedy sam stanę na skarg waszych czele
I będę waszej boleści heroldem.
Stawcie, na kogo pada podejrzenie.
O. Laurenty. Ja to, o panie! lubo najmniej zdolny
Do popełnienia czegoś podobnego,
Jestem, ze względu na okoliczności,
Poszlakowany najprawdopodobniej
O dzieło tego okropnego mordu;
Staję więc jako własny oskarżyciel
I jako własny obrońca w tej sprawie,
By się potępić i usprawiedliwić.
Książę. Mów, czegoś świadom.
O. Laurenty.Zwięźle rzecz opowiem,
Bo tchnień mych pasmo krótszem jest zaiste,
Niż długa powieść. Romeo, którego
Zwłoki tu leżą, był małżonkiem Julii,
A Julia była prawą jego żoną;
Jam ich zaślubił, a dniem tajemnego
Ich połączenia był ów dzień nieszczęsnej
Tybalta śmierci, która nowożeńca
Wygnała z miasta; i ten to był powód
Cierpienia Julii, nie żal po Tybalcie.
(Do Kapuletów).
Wy, chcąc oddalić od niej chmury smutku,
Zaręczyliście ją i do małżeństwa
Z hrabią Parysem chcieliście ją zmusić.