Strona:Pod lipą.djvu/004

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.



OSTATNIA PIEŚŃ



W

W starym kościółku brzmią śpiewy. Mieszkańcy Citowian, miasteczka na Litwie usłyszeli ze zgrozą uwiadomienie urzędowe, iż kościół ma być zamieniony na cerkiew prawosławną.
— Jakto? kościół od tak dawna wśród nas stojący, kościół jeszcze przez Chodkiewicza założony, kościół, świadek naszego życia, obrzędów, Sakramentów, św. miałżeby być nam zabrany?... — pytają mieszkańcy z trwogą i przerażeniem...
— Nie damy kościoła naszego! — odzywają się nagle głosy liczne. Nie damy świątyni drogiej sercu!...
A było w rozkazie naczelnika z Rosień powiedziane, iż po ukończonych modłach — kościół ma być zamknięty.
— Po ukończonych modłach i śpiewach? — powtarza lud po chwili — dobrze! Skoro ucichnie