Strona:Piesni polskie i ruskie ludu galicyjskiego.djvu/022

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

nych poznajemy rody, po rodach rozrody i narody, po narodach człowieczeństwo. — Nie trzeba, zdaje mi się, przypominać, ze historya literatury nie może i nie powinna pomijać pieśni ludu, które są szczérym jéj początkiém, jako najdawniejsza i dotąd żywa literatura. Nie jeden zapewne innym byłby poszedł torem w ocenianiu poezyi, w wykładaniu jéj zasad i rozbieraniu wzorów, gdyby był na tę między ludem żyjącą poezyą swoję uwagę zwrócił, i w niéj dostrzegał, jak ona będąc koniecznym wypadkiem natury ma wszystkie, ale też tylko i te cechy na sobie, które jéj z natury mieć należy. Takiéj theoryi i takiéj historyi literatury oczekujemy jeszcze.
Większe nierównie są pożytki zbiorów pieśni ludu pod względem psychologii. Pieśni ludu są to historye wewnętrznego świata. Układane w czasie działania najżywszego uczucia, bądź błogiego bądź przykrego, są prostym iego wypadkiem, po którym go we własnéj jego istocie poznać można. Nie wielki iest zakres uczuć, które serce prostego człowieka opanowują; są to że tak się wyrażę same przyrodzone uczucia, wynikające z położenia i potrzeby życia. W wyższych stanach mnóstwo potrzeb przysposobionych wyradza także i uczucia przysposobione, któremi się piérwotne osłabiają; w prostym zaś człowieku te pierwotne uczucia działają z całą przyrodzoną mocą. Jak fizyczne czucie głodu i pragnienia częściéj i żywiéj dotyka prostego człowieka, tak też i moralne uczucia miłości i nienawiści, nie posiłkowane dumą, zazdrością etc. czyściéj i dobitniéj w nim się wyrażają. Tym zaś wyrazem jest pieśń jego. Miłość w prostym człowieku jest uczucie czérstwe i zdrowe, nie schorzałe, nie znękane wyobrażnością a nieraz i niemocą; tak też i wyraz jego jest czérstwy i zdrowy, bez owych przesad, iakie