Strona:Piesni polskie i ruskie ludu galicyjskiego.djvu/010

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

mogła więc przejść do niego; naród polski był jéj obcym, i ona też narodowi polskiemu obcą została.
W tém przekonaniu ów zbiór mój pieśni tak zwanych gminnych, wydawał mi się nieocenionym skarbem. W nich objawiał mi się duch prawdziwie sławiański, którego im nikt zapewne nie zaprzeczy.
Gdy z dojrzalszém poznaniem przyszło zastanawiać się nad postępami literatury szczególnych narodów, łatwo dostrzedz się dało, jak wcześnie i troskliwie chodzono około wszystkiego, co się tyczé narodowości.
Ztąd owe dokładne opisania zwyczajów i obyczajów narodowych z najdawniejszych czasów; ztąd nietylko dokładne historye całego narodu, ale i pojedyńczych jego części, jak n. p. histoire litéraire des Troubadours &c.; ztąd owe szanowne zbiory dawnych podań, powieści etc. Jedno z najpiérwszych miejsc w tym względzie zajmują zbiory pieśni ludu, czyli jak my mówimy, gminnych; tak owe chois des chansons; chois de romances anciennes et modérnes &c. Nikt w tym zawodzie nie wyprzedził Anglików. Z jakąż to starannością w wielu przepysznych tomach zebrane są ich stare songs: jak kosztowne jest zebranie najdawniejszéj ich poezyi nawet w ułamkach, Reliques of ancient Poetry. Ramsay i Percy trudnili się niémi: nowsi poeci Shenstone, Mason, Malet, w ich sposobie pisali; Dryden, Pope, Addison, Swift używali ich podług własnéj potrzeby; starsi zaś poeci jak Chaucer, Spenser, Shakespeare, Milton, żyli w nich jak w przyrodnym żywiole, wielu mężów szanownych, jak Filip Sidney i Selden, wspié-