Strona:Piesni polskie i ruskie ludu galicyjskiego.djvu/007

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.



ROZPRAWA WSTĘPNA.


Und doch bleibt's immer und ewig, dasz der Theil von Literatur, der sich auf's Volk beziechet, vilksmäszig seyn musz, oder er ist klassische Luftblase; doch bleibt;s immer und ewig, dasz wenn wir kein Volk haben, wir kein Publikum, keine Nation, keine Sprache und Dichtkunst haben, die unser sey, sie in uns lebe und wirke.
Herder.


Gdyby ten zbiór był tak doskonały, jak go sobie mieć życzyłem, obejszłoby się zapewne bez wszelkiéj przemowy; przemawiałby on wtedy sam za sobą: gdy się zaś nie tak rzecz ma, gdy i sam widzę, i każdy łatwo pozna, ile temu zbiorowi jeszcze nie dostaje; niech mi więc wolno będzie przemówić za nim, a oraz usprawiedliwić się z przyczyn, które mię spowodowały, mimo uznaną niedoskonałość w świat go wypuścić.
Wykładając po kolei, jak ten zbiór powstał, jak wzrastał, co w nim sam upatruję i jak go widzę, nie będzie może od rzeczy wskazać stanowiska, z którego nań zapatrywać się należy, a przytém dodać ku wyjaśnieniu niektóre uwagi,