Strona:PL Paweł Sapieha-Podróż na wschód Azyi 380.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Fakt ten tylko notuję, że wobec nas skarżyli się aresztanci na robaki w krupach, że podobno policmajster przekonał się osobiście i doniósł gubernatorowi, iż te robaki są istotnie. Jednak pan sowietnik od tiurm nic o tem nie wiedział, ni wiedzieć chciał. Brud, niechlujstwo, smrody, brak powietrza dochodzą tu szczytu. Cóż za różnica z tiurmą aleksandrowską! Czy tam może umyślnie wszystko było przygotowane? Oddział kobiet w centralnej tiurmie lepsze nieco czyni wrażenie: niema tak szalonego przepełnienia. Smotritiel centralnej, pan W., renegat Polak, można sobie łacnie wystawić, jakiego rodzaju człowiek. O smotritielu obecnie pod sądem będącym z peresilnoj, opowiadają mi poważni ludzie, że posiada już około 20.000 rs. złożonych, domy i t. d., wszystko skradzione na jedzeniu i utrzymaniu więźniów. W szpitalu peresilnoj przeznaczonych jest 40 kopiejek dziennie na chorego; w tutejszych, specyalnie tomskich stosunkach, gdzie tanio i łatwo prowizyi wszelkiego gatunku już dostać można, smotritiel wraz z sowietnikiem zabierał 30 kop., a na chorego przypada zaledwie 10 kop. W takich stosunkach nic kwitnąć ni postąpić nie może!
Zwiedzam zakłady naukowe i wychowawcze. Dla dzieci, zwłaszcza sierot po skazanych, utworzono, za inicyatywą poprzedniego gubernatora, przytulisko t. zw. Aleksandrowskij pryjut. Rzecz istotnie śliczna; dzieci doskonale wyglądają, wydają się czyste, zadowolone i zdrowe; dowodem tego, że w czas okropny, w pierwsze zimna, w szpitalu widzę tylko jedno dziecko. Pryjut ten utrzymywany jest przez prywatną szkatułę publiczności tomskiej, a zwłaszcza kupców; podzielony na oddział chłopców i dziewcząt; uczą się tu robót, rzemiosła stolarskiego, chodzenia około kuchni i gospodarstwa. Pryjut Maryjski, za staraniem głównie byłego złoto-przemyślnika, p.Cybulskiego, z kapitału 120.000 rs. jest ufundowany i utrzymywany. Dalej dom noclegowy, czyli przytułek dla biednych w czasie srogich mrozów; za opłatą 5 kop. dostają wieczór i rano jedzenie, mianowicie: herbatę, mięso, pierogi. Zachowanie się panienek w Pryjucie Maryjskim nie dobre mi robi wrażenie. W realnym uczyliszczu