Strona:PL Paweł Sapieha-Podróż na wschód Azyi 355.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wstaje: Przepraszam pana — i wychodzi. — A cygarko masz pan dla mnie? oj, daj pan cygarko!
Ot, Szymańskiego szkice w naturze!


Irkuck, 22 sierpnia.

Wiatr szalony wiał, fale na jeziorze Bajkalskiem znaczne. Że zaś naturalnie praktyczny zmysł słowiańskich żeglarzy nigdy i w niczem ich nie opuszcza, więc też pomost do lądowania w taki szczególny sposób jest ustawiony, iżby czy z zachodu, czy z północno-wschodu wiatr wiał, żadną miarą parostatki (kołowe) przybijać nie mogły. W klamrze dodać należy, że właśnie na wschód północny i zachód jezioro jest najszersze, brzegów zupełnie nie widać; z tych więc dwóch stron najczęściej wiatr wieje i największe fale podnosi. Niech żyje zmysł praktyczny Słowian!
O Bajkale cóż powiem? — że jest największym basenem wody słodkiej w Azyi, że blizko 60 razy jest większy np. od jeziora genewskiego, że łowią w niem przedoskonałe ryby, nieco kształtem śledzia przypominające, pospolicie tu śledziem sybirskim zwane; że obok owych śledzi, łowią tu i foki, zupełnie do fok mórz północnych podobne, że wkońcu wybrzeże zachodnio-południowe, o ile widziałem, nader malownicze, podczas gdy, jak już wspomniałem, wybrzeże wschodnie i wschodnio - północne, płaskie, lasem po brzeg przykryte i wcale niepiękne. Tu znowu nowy dowód, jak Francuzi podróżują i opisują. Z opisów p. Coteau np., który w lecie jechał przez Bajkał, sądzićby można, że Bajkał, to drugie genewskie jezioro, że zimą przez cały Bajkał na łyżwach przejechaćby można, że woda w nim kryształowa, tak iż rusałki na dnie śpiące z łatwością, oczy nieco przymrużywszy, zobaczyć można. W istocie rzecz ma się przeciwnie, jak od zamieszkałych nad Bajkałem wiem i o ile sam widziałem; Bajkał zamarzłszy, śpi pod lodami do połowy maja; czem bardziej ku północy, tem mniej ma być romantyczny; lód na nim piętrzy się w najdziwaczniejsze, nieraz wysokie góry, woda mętnawa, choć ją ogólnie piją. Prawdziwie piękny krajo-