Strona:PL Paweł Sapieha-Podróż na wschód Azyi 263.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

szcza w sitowiu lub krzakach, nie szuka jej nawet, tylko spokojnie odlatuje.
Ciekawa rzecz odegrała się, gdy raptem na 60 do 80 kroków przed nami porwała się wielka kaczka, coś jak krzyżówka, tylko większa i zupełnie ciemno-brunatna. Kaczka jak kula tuż nad wodą pociągnęła; rzucono sokoła: puścił się za nią jak iskra szybko; przez kilka sekund gonił, aż nagle, chwilę się zatrzymał, jak gdyby się namyślał, poczem porzuciwszy kaczkę, najspokojniej na najbliższe drzewo odleciał. Nie mogliśmy pojąć, co mogło być przyczyną tego odwrotu: czy bojaźń przed ogromną kaczką? czy inna jakaś refleksya? Stary sokolnik co nam towarzyszył, tłumaczył rzecz tak: sokół nadzwyczaj rozumny i bystry, obrachował, że schwyciwszy kaczkę nad wodą, spadnie wraz z nią; raz schwyciwszy ofiarę szponami, nie może ich łatwo wyciągnąć; kaczka spadłszy wraz z nim na wodę, niechybnie nurkuje; a że była rozmiarów potężnych, przeto byłaby go wraz pod wodę wciągnęła. Mądry sokół musiał w swem życiu już spróbować kąpieli, uczuł, że to rzecz nie dla sokoła, i wycofał się z imprezy zawczasu. Niektóre ptaki (wzięliśmy ich 8 czy 9 sztuk), zwłaszcza kurki wodne, w mgnieniu oka dostawały się w szpony sokołów. Niezbitym dowodem macierzyńskiej troskliwości o gniazdo była właśnie owa wielka kaczka. Ledwie uszedłszy szponów sokoła, mimo iż widziała nas, obławę, sokoły, wzbiwszy się wysoko, wracała co chwilę nad miejsce, skąd ją spędzono; nie ujechaliśmy trzystu kroków, już zapadła była z powrotem na swe gniazdo. Chcę koniecznie znaleść dzieło w japońskim języku, z ilustracyami wydane, o sokołach i sokolem polowaniu — niestety, nader trudno je odnaleść. Sokolnicy opowiadali nam, że najlepszych sokołów dostają z gór północnej Japonii i z Jesso. Samczyki jednak są za małe; służą tylko do brania zupełnie małych gatunków ptactwa; samiczek używają do polowania na czaple i t. p. Nasze sokoły były to trzy samiczki w 3-ciem i 4-tem, że tak powiem, polu. Tresura sokołów nader skomplikowana, odbywa się początkowo w nocy i na sznurze; po długich miesiącach nauki dopiero puszczają sokoła wolno. Podobno nie zdarza się, żeby