Strona:PL Paweł Sapieha-Podróż na wschód Azyi 226.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wiele tu, niestety, europejskiego wprowadzono elementu, jednak całość nie-europejska — całość przecie japońska, prostotą niesłychaną, kilku zaledwie szczegółami niesłychanej kosztowności zadziwiająca, wspaniała, iście pańska.
Przez trzy rzędy niebotycznych prawie murów, z głazów granitowych, ciągle przez mosty śmiało rzucane nad rowami obronnymi, wjeżdżasz na znaczne wzgórze, gdzie samo atrium stoi. Niezmiernej szerokości wschody, do niesłychanie przestronej acz niezbyt wysokiej prowadzą hali; stąpasz ciągle po ślicznych, skromnością kolorytu uderzających dywanach. Budynek sam, raczej miasto całe budynków, o dwa razy łamanych, ogromnych, rozsiadłych dachach japońskich, bez piętra, jak wszystkie japońskie, ale niesłychanie przestronny — prawdziwie pański, — bo po cóż ma się pańska noga męczyć po wschodach — miejsca na ziemi jest tyle, ile serce zapragnie, więc też budują wszerz bez miary i końca. Przez długie, szerokie, widne, niezbyt wysokie korytarze, zdobne tylko w cudnej czystości i uroku pełne mury szare, o złocistem deseniu, wchodzimy do sali poczekalnej. Jako proporcye — nic piękniejszego; okien mnóstwo, światła, powietrza dużo. Wszystkie okna i drzwi — to arcydzieła; po prostu prześlicznej barwy wiśniowo-bronzowej drzewo, lakiem tegoż koloru kryte, oprawne w nader proste, cyzelowane w bronzie złoconym okucia. Sufit w kasetony; boiseria, znowuż ów cudownej barwy lak bronzowy i złocony bronz, a jako motyw milion razy powtarzający się kwiat chryzantemu: herb Mikadów.
W środku sali kwiaty, ale kwiaty japońskie, tj. lasek zieloności cudnej, świeżej, z pomiędzy której widoczny wodotrysk wody lewandowej. Na ścianach kilka arcydzieł sztuki japońskiej, tak zw. kakemono, obrazy na jedwabiu; więc gałązka śliwki w kwiatach, a w dali wschodzi z pomiędzy lekkich chmurek blady jeszcze księżyc; obok kogut wspaniały, czemuś w złym humorze, szuka ziarna na ziemi, ale okiem pełnem dumy i gniewu zarazem szuka rywala. Niestety, wkradły się tu portyery i krzesła europejskie; te