Strona:PL Paweł Sapieha-Podróż na wschód Azyi 028.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wiek innem państwem, więc naturalnie z Anglią, sułtan ogłosi swym wiernym, że on jest sprzymierzeńcem Rosyi. Nie broni jego, ni żołnierzy tu potrzeba. Firman starczyłby za atut ogromnej doniosłości w ręku jednego z walczących. Mając irade kalifa po swojej stronie, może Rosya, w razie wojny z Anglią, usposobić nietylko apatycznie, ale nawet wrogo te miliony muzułmanów indyjskich, może pozbawić Anglię nietylko współdziałania tego elementu przeciw Rosyi, ale pozbawić ją posłuszeństwa licznego żołnierza muzułmanina, stanowiącego elitę w armii anglo-indyjskiej.
Dziś już pewien zwrot w angielskiej polityce względem Indyan widoczny; wyszli oni od pewnego czasu z letargu, w jaki ich świetne powodzenie oręża i pieniądze wprawiły. Do zbudzenia ich z pewnością niemało przyczynił się profesor Wambery, Węgier, oryentalista, który po całej Anglii peregrynował, miewał odczyty, pisał książki, nawoływał: caveant consules! Walka tych dwóch kolosów będzie straszna. Już Napoleon I. wiedział, że Anglię zgubić, podciąć jej życiodajne żyły, można tylko w Indyach. Jaki będzie wynik tej walki, to nie ludzka rzecz dziś sądzić; bądźcobądź cywilizacya angielska postawiła sobie tutaj wspaniały, wiekopomny pomnik; dzieła i arcydzieła, jakie ona tutaj stworzyła, przetrwają z pewnością wszystkie burze, i będą, czy pod tem czy pod innem panowaniem, podstawą rozwoju i potęgi tych krajów. Takie jest pierwsze wrażenie, które mi tutejsze stosunki i rozmowy z ludźmi zrobiły; dlatego je zanotowałem. Co do tutejszych piękności natury, są one zupełnie w innym rodzaju, jak to co się dotąd widziało. Okolice Bombayu nie są brzydkie; są nawet, np. droga do Kandallah (Semering indyjski), bardzo malownicze momenta, ale krzyczeć niema powodu. Polowania muszą być śliczne, bo zwierzyny wiele; Anglicy jednak tylko na tygrysy polują.
Wyjeżdżam tymi dniami do Singapore via Colombo i Penang.