Strona:PL Odprawa posłów greckich (Jan Kochanowski) 017.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Helena.

O matko moja! nierównoż to tego
Wieńca pleciono, więcejże daleko
Człowiek frasunków czuje, niż radości!

Pani.

Barziej do serca to, co boli, człowiek
Przypuszcza, niźli co kmyśli się dzieje;
I ztądże się zda, że tego jest więcej,
Co trapi, niźli co człowiaka cieszy.

Helena.

Przebóg! więcejci złego na tym świecie,
Niźli dobrego. Patrzaj naprzód, jako
Jedenże tylko sposób człowiekowi
Jest, urodzić się; a zginąć, tak wiele
Dróg jest, że tego niepodobno zgadnąć.
Także i zdrowie nie ma jeno jedno
Człowiek śmiertelny, a przeciwko temu
Niezliczna liczba chorób rozmaitych.
Ale i ona, która wszytkim włada,
Która ma wszytko w ręku, wszytkim rządzi —
Fortuna za mną świadczy, że daleko
Mniej dóbr na świecie, niźli tego, co złem
Ludzie mianują; bo ubogaciwszy
Pewną część ludzi, patrzaj, co ich ciężkiem
Ubóstwem trapi. A iż tego żadnej
Zazdrości gwoli, ani skępstwu swemu
Nie czyni, ale niedostatkiem tylko
Ściśniona: znak jest, że i dziś, gdy komu