Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.2 396.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
381
Biskupi w Polsce.

tynieckie, a Szaniawski, bp kujawski, wągrowieckie; Jęd. Załuski, bp łucki i kanclerz, trzymał opactwa czerwińskie i paradyskie (Vol. VI 666) i t. p. Tak więc i bogatszym biskupom dodawano beneficja, a nawet niekiedy więcej niż jedno. Dwóch bpstw jednak, ani król dawać, ani nikt trzymać nie mógł; były przecież i tu wyjątki, gdyż z arcybpstwem gniezn. trzymali krak.: kard. Fryderyk, Piotr Gamrat, Bern. Maciejowski; Kurowski dwa lata kujawskie, a Ferdynand był wrocławskim i płockim bpem. Nigdzie zaś bardziej jak u nas nie było upowszechnione przechodzenie bpów z jednej na drugą stolicę. Pierwszy tego przykład, niepraktykowany dotąd w Polsce, dał Robert czyli Rupert roku 1142, z wrocławskiego na krak. bpstwo przeniesieny przez Innocentego II, za staraniem Władysława II, króla. Od w. XVI ten zwyczaj co do bogatszych bpstw zamieniono jakby w prawo, tak, iż gdy r. 1550 król Zygmunt Aug. obiecał bpstwo krak. Jerzemu Podlodowskiemu, kanonikowi krak., prymas i duchowieństwo bardzo źle to przyjęło, a podawanemi przez nich król nakłoniony, słowa nie dotrzymał, i stolicę krak. dał Zebrzydowskiemu, bpowi kujaws., a Podlodowskiemu usta zamknięto dobrą plebanją; i znowu, gdy w r. 1748 król dał arcybpstwo gniezn. Adamowi Komorowskiemu, prał. krak., wybór ten zadziwił wszystkich, a wojewoda sandomierski o tém czynił swe uwagi na sejmie z tegoż roku; St. Karnkowski usiłował nawet wymódz konstytucję, aby na arcybiskupstwo gniezn. szedł zawsze bp kujawski; a w Litwie domagano się, aby żmudzki wstępował na wileńskie. Nie było jednak określone prawami, ile razy można bpstwa odmieniać; pomimo to kanclerz Jerzy Denhoff nie chciał Stan. Dąbskiemu, bpwi kujaws., pieczętować przywileju na bpstwo krak. dla tego, że ten na piąte już przechodził. Z jednej katedry na drugą przechodzący bp. zażywał póty dochodów dawnej, póki na nową przez Papieża zatwierdzony nie był; dochody zaś nowego bpstwa liczyły mu się od ustąpienia poprzedniego bpa, lecz część ich dostawała się kapitule. Ztąd niektórzy bpi umyślnie zwlekali uzyskanie bulli translationis, aby z obu bpstw pobierać dochody, na co wyrzeka St. Łubieński (De epp. bene ger. n. 65), chwaląc bezinteresowność ubogich bpów Rusi. Ta chciwość wywołała ustawę Urbana VIII, wydaną do bpów polskich r. 1624 d. 23 Grud., w której ten Papież przypomina obowiązek uzyskania bulli w ciągu czterech miesięcy, i dodaje, że odtąd bp taki będzie miał prawo do dochodów nowego bpstwa w stosunku czterech miesięcy, a gdyby po ich upływie bulli nie otrzymał, dalsze dochody mają być obrócone na reparację kościoła katedr., na zakrystję, lub inne pobożne uczynki, stosownie do uznania kapituły, której w tym względzie Papież daje prawo rozporządzania (Bened. XIV de Synodo dioec. l. 13 c. 16). Nominowany przez króla bp, pod żadnym pozorem, nie może wdzierać się w zarząd djecezji, ani dóbr bpich obejmować, przed zatwierdzeniem papiezkiém, pod karą usunięcia z tej i niezdatności do wszelkiej innej stolicy biskupiej. Ten przepis prawa ogólnego biskupom polskim popowtórzył Sykstus V, w bulli Pastoralis nostra sollicitudo, r. 1589 wydanej na prośbę Stan. Karnkowskiego, który lękał się, aby gorszący przykład Uchańskiego, przechodzącego z biskupstwa chełmskiego na kujawskie, nie znalazł kiedyś naśladowców (Olszowski, De archiep. gnes. p. 121). Biskupa, przedstawionego przez króla, Papież prawie zawsze potwierdzał. Uchański jednak, jako podejrzany o sprzyjanie innowiercom, lat kilka czekać