Strona:PL Henryk Sienkiewicz-Pisma zapomniane i niewydane.djvu/479

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
I, 11
AD LEUCONOEN.


Tu ne quaesieris, scire nefas...

Nie pytaj próżno, bo nikt się nie dowie,
Jaki nam koniec zgotują bogowie —
I babilońskich nie badaj wróżbiarzy.
Lepiej tak przyjąć wszystko, jak się zdarzy...
A czy z rozkazu Jowisza ta zima,
Co teraz wichrem wełny morskie wzdyma,
Będzie ostatnia, — czy też nam przysporzy
Lat jeszcze kilka tajny wyrok boży,
Nie troszcz się o to — i... klaruj swe wina.
Mknie rok za rokiem, jak jedna godzina;
Więc łap dzień każdy, a nie wierz ni trochę
W złudnej przyszłości obietnice płoche.[1]





  1. Z papierów rodzinnych. (Przyp. wyd.)