Strona:Niewiadomska Cecylia - Legendy, podania i obrazki historyczne 17 - Emigracja - Rok 1863.djvu/41

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

rzyć i ulepszyć przez zupełne zrównanie w prawach wszystkich stanów. Poeta Krasiński określa to w słowach: „Jeden tylko, jeden cud: z szlachtą polską polski lud“.
Łatwo poznać, jaką drogą szedł dotychczas Poznań, ale dziś co innego. W Bazarze jacyś goście z zagranicy, w całem mieście ruch większy i żywsze spojrzenia, choć usta milczą tajemniczo.
Przybył sam Mierosławski, wódz powstania i rewolucji we wszystkich trzech zaborach. Pełen wiary w zwycięstwo, dzielny żołnierz, energiczny i stanowczy, przyniósł wieść oczekiwaną, upragnioną: wolność!
Cały plan ułożony, dzień postanowiony, wyznaczeni wszędzie dowódcy, wszystko czeka w pogotowiu. Gdy zabrzmi hasło, świat stary runie w gruzy, zaświta nowa zorza i ludy tryumfować będą.
Mówi z takiem przekonaniem, że mu wierzą, wierzą nawet ostrożni Poznańczycy: wszystko jest obliczone, przewidziane, gotowe: w Krakowie Tyssowski, Mierosławski tutaj, a w Królestwie —
Wtem zjawia się policja pruska, Mierosławski i wszyscy wodzowie — w więzieniu.



Rok 1848.

Śmiej się, gdy mówią: Niemiec pomoże,
Niemiec cię z jarzma wyłamie;
Ty nie wierz w Niemca, lecz w sądy Boże
I własne dzielne twe ramię.
Nie kładź Prusaków na ludów kartę
W braterstwa świętym kościele:
My dla nich serca mieli otwarte,
A oni dla nas — szrapnele!

(K. Brzozowski).

Jednak w dwa lata później w całej Europie rzeczywiście zadrżały trony.
W Paryżu rzeczpospolita, król wygnany; rewolucja w Wiedniu i nagle — w Berlinie. W absolutnym pruskim Berlinie.