Strona:Niewiadomska Cecylia - Legendy, podania i obrazki historyczne 17 - Emigracja - Rok 1863.djvu/27

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Dopuścił ich do siebie, lecz nie pozwala przemówić.
— Nie pozwalam wam mówić do mnie, bo nie chcę słuchać kłamstw. Wiem, żeście gotowi zrobić rewolucję przy pierwszej sposobności, ale na to mam dzisiaj Cytadelę. Jeden strzał z waszej strony, i gruzy zostaną z Warszawy.
Tak łaskawie przemawia monarcha.



A na Litwie?
Litwa konstytucji nie miała, więc jej zbrodnia jeszcze straszniejsza: śmieli podnieść oręż przeciw panu swemu! śmieli się modlić o wolność w kościołach!
I rośnie las szubienic, ziemia krwią przesiąkła.
Rzeź w kościele w Oszmianie urządzono w początkach powstania.

„Na oszmiańskim kościele w drugą kwietnia niedzielę
Dzwon zwoływał na ranne modlitwy,
I lud tłumnie zebrany błaga Pana nad Pany
O opiekę dla Polski i Litwy.

Wtem szczęk broni i strzały pośród miasta zagrzmiały,
Bruk zatętniał pod koni kopytem:
We drzwiach słychać już krzyki i Czerkiesów tłum dziki
Wbiega w kościół z kindżałem dobytym.

I oprawcy bez duszy, których serca nie wzruszy
Ni płacz dziecka, ni starca włos biały,
Nie spoczęli w swem dziele, aże w całym kościele
Trupy tylko w krwi strugach zostały“.

K. Gaszyński.

Za dużo Polaków na Litwie, za dużo! zmordują się oprawcy, a niedość ubyło, — trzeba inny sposób wynaleźć:
Dla szczęścia poddanych całe wsie wysiedlają na południe, het, w stepy czarnomorskie, aż nad