Strona:Listy O. Jana Beyzyma T. J. apostoła trędowatych na Madagaskarze.djvu/327

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

niej będzie fotografja zrobiona, tem więcej będzie na niej widać.
Dnia 6 maja r. b. poświęciłem kamień węgielny schroniska. Poświęciłem dwa medaliki Matki Najśw. i dwie małe figurki św. Józefa, i włożyłem takowe w dwóch miejscach do porobionych umyślnie na to otworów w bryłach kamiennych, położonych we fundamencie. Robotników, dzięki Bogu, mam dość codziennie, a nawet często się zdarza, że jakąś część trzeba odsyłać, bo ich przychodzi za wielu.
Już coś trochę poznałem plemię Betsileów, z którymi mam mieć teraz do czynienia. Jest między nimi a Hawasami, zamieszkującymi Imerina, różnica, niezbyt wielka wprawdzie, ale zawsze różnica; językiem nieco się różnią, chociaż się łatwo rozumieją, tak zupełnie, jak u nas są różne odcienie języka w różnych guberniach. Co do nieochędóstwa, stoją oba te plemiona zupełnie narówni — wart Pac pałaca, a pałac Paca, jak Howas, tak Betsileo brudasy, jakich wyobrazić sobie trudno, o obrzydliwości pojęcia żadnego nie mają; chciwi są ogromnie, prawdziwi łapigrosze w ścisłem znaczeniu tego słowa, oszukują i obdzierają, gdzie i kogo tylko mogą, czyto Europejczyków, czy jedni drugich między sobą. Często trafiają się lichwiarze, którzy tak pożyczają pieniądze: pożyczka np. piastra na miesiąc, po upływie którego dłużnik powinien mu oddać 2 piastry, po upływie dwóch miesięcy ma mu oddać 4 piastry, po trzech miesiącach 8 piastrów, po czterech miesiącach 16 piastrów i t. d. Jeżeli biedny dłużnik nie ma skąd, albo może nie chce oddać prędko umówionej na-