Strona:Juliusz Verne-Hektor Servadac cz.2.djvu/063

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Tak jest — i o krótkim okresie, ponieważ obrót jej dokoła słońca, wziąwszy w rachubę wpływy, jakie wywrą na nią Jowisz, Saturn i Mars, dokona się ściśle we dwa lata?
— Ależ w takim razie — zawołał porucznik Prokop — wszystkie szanse są po temu, że po dwóch latach kometa znajdzie ziemię w tym samym punkcie, gdzie już raz spotkał się z nią!
— W samej rzeczy tego należy obawiać się.
— Obawiać! — krzyknął kapitan Servadac.
— Tak jest, moi panowie! — odpowiedział Palmiryn Rosette, tupnąwszy nogą. Dobrze nam jest tam, gdzie jesteśmy, i gdyby to tylko odemnie zależało, Galia nigdy nie powróciłaby na ziemię!