Strona:Józef Białynia Chołodecki - Epizody z dziejów Małopolski w XIX stuleciu (1920).djvu/34

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

całe grono oficerskie, o ile było wolne od służby, twierdził, że i oficerowie mogą przytem skorzystać dla wzbogacenia swej wiedzy. Niebawem został powołanym na stanowisko brygadjera, a miejsce jego zajął odmiennego typu komendant, pułkownik Józef Manngold, którego ojciec, kapitan, zwał się, jak twierdzono pierwotnie Goldmannem, a dopiero po przyjęciu wiary chrześciańskiej zmienił nazwisko przez przestawienie głosek. Manngold, ożeniony z Polką, właścicielką znanej w krwawych wypadkach r. 1846 włości Horożany, był typem marsowego żołnierza. Wydatnego wzrostu i tuszy, o olbrzymich, sumiastych wąsach, z wygiętą, na wzór karabeli, szablą, wyborny jeździec, toczył z brawurą koniem po przed frontem, gdy zaś spiął rumaka ostrogami, gdy pędził wyciągniętym galopem, by złożyć raport przełożonemu, a wąsy jego niby dwie miotły, fruwały w powietrzu, przedstawiał zjawisko, godne pędzla malarza. Jako przełożony nie był atoli lubianym, to też nie asystowali mu po promenadzie podkomendni, z wyjątkiem jednego podporucznika, oficera prowiantów Karola Walki.
Podpułkownikiem był Albin Kövess de Kovesshaza. Nazwisko to zasłynęło później na widowni dziejów w czasie ofenzywy wojsk austrjackich przeciw Serbom. Korpus niższych stopni oficerów składał się z Niemców, Czechów, Chorwatów i wydatnego procentu Polaków, którzy tworzyli zwartą grupę, posługiwali się w towarzyskiej rozmowie ojczystym językiem i zwani byli przez swych obcoplemiennych kolegów „die polnischen Schlachzizen“. Prym wiedli między nimi kapitanowie, późniejsi pułkownicy, Mieczysław Trzaska-Kotowski, zrodzony z bar. Brudnickiej, Józef Boniewski, tudzież porucznik Feliks Rola Kłoszowski, adjutant pułku. Obok nich grupowali się kapitanowie Aleksander Sienkiewicz, Józef Bąkowski, Seweryn Waydowski, August Bończa Osmólski, Klemens Bielecki, porucznicy