Strona:Józef Białynia Chołodecki - Epizody z dziejów Małopolski w XIX stuleciu (1920).djvu/06

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

waniem“ ze strony polskich oddziałów. Podczas cofania się Polaków rozbrajał przy pomocy swych poddanych oddziały powstańcze i oddawał „c. k. wojsku“ odebrane konie i bronie. Komenderujący generał Hiller wystawił mu też „świetne świadectwo o jego przychylności dla monarchy i rządu“.
Tak opiewały wynurzenia Ignacego Brunsteina wysyłane do tronu cesarskiego.
Nie dziw, że wśród tego rodzaju stosunków nie mogła rozwijać się należycie akcja kresowych oddziałów polskich, nie dziw, że wielu uczestników partyzantki popadało w ręce wojsk austrjackich, które postępowały z całą bezwzględnością.
W dniu 15 lipca r. 1809 zapadł w Podhajcach wyrok śmierci przez powieszenie przeciw podejrzanemu o szpiegostwo Iwanowi Hawryle z Łuczyniec obok Rohatyna majętności Sokulskiego. Chłopa tego wysłał był za interesem do komendanta stacjonowanych w Brzeżanach powstańców, niejaki Nowicki, rządca dóbr Bilińskiego.
Przewodniczył sądowi doraźnemu kapitan qua-major Probst von Frankenstein, oskarżał i referował sztabowy audytor Haymerle Wobec braku kata nie powieszono skazanego, lecz go rozstrzelano.
W dwanaście dni później stawiono przed sąd doraźny w Tłumaczu liczny zastęp powstańców, którzy należeli poprzednio do składu armii austrjackiej, a zostali pochwytani z bronią w ręku częściowo obok Marjampola, częściowo zaś obok Podpieczar koło Tyśmienicy.
Do pocztu pojmanych należeli: porucznik Jan Lipczyński, podoficerowie: Grzegorz Alexiwo[1], Bazyli Brylański i Wincenty Świderski, tudzież szeregowcy: Albin Beskowski, Piotr

  1. W niemieckich spisach skazanych poprzekręcane tak niemiłosiernie nazwiska, iż trudno częstokroć odgadnąć ich właściwe brzmienie.