Strona:Artur Oppman-Stare Miasto Obrazki z niedawnych lat.djvu/063

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Tam wielki dzban trojniaku
Nań czeka nieomylnie,
Przy miodzie perły cechu
Gawędzą krotofilnie.

A kiedy zegar antyk
Wskazuje punkt dwunastą,
Pan Melchior chwiejne kroki
Kieruje w Stare Miasto!


VII.
Sześćdziesiąt zim przebiegło
Nad dumną starca głową —
Nie pora Melchiorowi
Brać panią Melchiorową.

I duma nieraz cechmistrz
W prastarym, pustym domu,
Że ojców swych dziedzictwa
Ostawić niema komu.