Strona:Adam Mickiewicz Poezye (1822) tom drugi.djvu/155

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

XIĄDZ.
Upamiętaj się bracie; do czego ta jodła?
PUSTELNIK.
Jodła? A xiądz uczony! o głowo ty głowo!
Przypatrz się lepiéj, poznaj gałąź cyprysową;
To pamiątki rozstania, mego losu godła.
(bierze xiążki.)
Weź xięgę, i odczytaj dzieje zeszłych wieków:
Dwie były poświęcone krzewiny u Greków.
Kto kochał, od swéj lubéj ukochany wzaiem,
Błogie włosy mirtowym przyozdabiał majem.
(po pauzie.)
Jéj ręką ułamana gałąź cyprysowa,
Zawsze mi przypomina ostatnie „bądź zdrowa!
Przyjąłem ją, schowałem, dotąd wiernie służy;
Nieczuła, lepsza od tych niby czułych ludzi.
Jéj płacz mój nie rozśmiesza i skarga nie nudzi;
Jedna mi pozostała, s przyiaciół tak wielu!
Wszystkie tajniki serca mojego posiada;
Jeśli chcesz o mnie wiedzieć, pytaj przyjacielu,
Zostawię was sam na sam, niech resztę wygada.