Strona:A. Conan Doyle-Pies Baskerville’ów.djvu/145

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Może być, iż wyjaśnienie baroneta jest trafne, niemniej jednak radbym mieć jakie dowody.
Dzisiaj zamierzamy donieść zarządowi więzienia Princetown, gdzie należy szukać zbiega; szkoda wielka, że nie udało nam się schwytać go i odstawić do więzienia, jako naszego jeńca.
Takie są przygody ostatniej nocy i musisz przyznać, mój drogi, że przesyłam ci raport nielada. Zawiera on wprawdzie sporo szczegółów bez znaczenia, wszelako sądzę, iż lepiej będzie, gdy Ci zawsze opiszę wszystko, co zaszło, a Ty sam wybierzesz te fakty, które Ci dopomogą do wysnucia wniosków.
Nie ulega wątpliwości, że postępujemy. Co się tyczy Barrymore’ów, wykryliśmy pobudki ich postępowania, co przyczyniło się niemało do wyjaśnienia sytuacji. Ale moczary ze swemi tajemnicami i osobliwymi mieszkańcami pozostają dotąd niedostępne i niezbadane.
Może w następnym liście będę mógł przesłać Ci jakie wyjaśniające szczegóły. Najlepiej byłoby, gdybyś mógł sam przyjechać do nas.